“Dziś chcemy wybrać osobę, aby naszym rodakom żyło się lepiej. Każdy Polak zasługuje, aby prawdziwy Polak patriota piastował ten urząd.”
“Podziękuję byłemu prezydentowi za jego pracę na rzecz Rzeczpospolitej Polskiej. Oczywiście nie ze wszystkim się z nim zgadzam i uważam, że nasza partia zrobiłaby wiele rzeczy lepiej, jednak trzeba oddać szacunek poprzednikowi.”
“Przede wszystkim będę traktował wszystkich równo. Nie chcę być prezydentem tylko dla rządu. W chwili gdy zostanę prezydentem, zrezygnuję ze swojego mandatu i stanę się prezydentem wszystkich Polaków. Chcę być osobą, która będzie łączyć, a nie dzielić.”
“Prezes jest osoba nieprzewidywalną. Niby siedemdziesięciolatek, ale nigdy nie wiesz, co on naprawdę planuje. ”
“Jacek leżał w łóżku, myśląc cały czas o ojcu. Od kiedy zachorowała, prawie każdy weekend syn spędzał w rodzinnym domu. Nie mógł sobie poradzić z myślą, że jego ukochany ojciec może umrzeć i już go nie zobaczy. Wierzył w Boga i wierzył w życie po śmierci, ale potrzebował swojego ojca tutaj, na ziemi.”
“Już doświadczony trzydziestodziewięcioletni polityk potrzebował chwili relaksu. Pijąc whisky, czuł się jak pan życia. Finansowo osiągnął już bardzo wiele. Większość pieniędzy trzymał na zagranicznych kontach. Ktoś mógłby pomyśleć: kimże jest wójt?”
“Wiesz, że ja nie odpuszczam i nie wybaczam. Jak ktoś nie gra tak, jak chcę, ma przejebane.”
“Jacek był ślimakiem bez kręgosłupa moralnego - aby pokonać przeciwnika, zrobiłby wszystko. Jednak rodzinę kochał nad życie, a także dla niej zawsze był bohaterem.”
“Cieszę się, tylko pamiętaj, że paru osobom za wsparcie kampanii trzeba będzie zapłacić. Ksiądz, który nas wsparł, chciałby co najmniej osiemdziesiąt milionów na swoje projekty. ”
“- I jak, jesteś tym ministrem czy nie jesteś?
- Jestem, ale edukacji - mruknął Jacek
- Przecież kiedyś marzyłeś, aby być ministrem edukacji.
- Kiedyś byłem głupi i naiwny, a teraz wiem, że to najgorsze ministerstwo.”
“Poseł Adam również był na sali. Patrzył ze łzami w oczach na reakcje ludzi. "Pamiętam, jak byłeś młody i chciałeś zmienić świat. Trudno mi uwierzyć, że dla pieniędzy i sławy poświęciłeś duszę. Stałeś się ślimakiem bez kręgosłupa moralnego! Wszyscy się cieszą, wszyscy się cieszą, tylko Polski żal!" - pomyślał poseł, a potem opuścił salę.”
“- Trzymaj się. - Uścisnęła mnie. - I pamiętaj: nie wszyscy faceci to frajerzy.
- Ale wszyscy niefrajerzy to geje i zajęci.
- Skoro ty jesteś wolna i nie jesteś frajerką, to może jakiś niefrajer rozstał się z jakąś frajerką i też jest wolny.
Cudem mnie nie popluła przy tej wypowiedzi, tak się śmiała.
- A ja jakimś cudem jutro wpadnę na niego w Lidlu. Gratuluję optymizmu. ”
“Byliśmy dla siebie snem – czymś, o czym najlepiej byłoby zapomnieć zaraz po przebudzeniu. To był jednak taki sen, który jeszcze śnisz, a już wiesz, że to mara, więc nie chcesz się obudzić. A gdy otwierasz oczy, usiłujesz zapamiętać każdy szczegół. Ten czas był tylko dla nas. Miał pozostać naszą słodką tajemnicą, a my postanowiliśmy dołożyć wszelkich starań, żeby nadrobić to, co już więcej nie będzie nam dane...”
“Zrozumiała jednak, że dopiero z odpowiednim dla niej człowiekiem może odważyć się stawiać czoła naturze. Tylko z Tobiaszem może zdobyć prawdziwy szczyt. Szczyt swoich możliwości.”
“Nie było tu nikogo, dlatego rozpłakałam się na głos. Tak jak wtedy, tak teraz na pewno nikt mnie nie słyszał. Nieszczęście wylewało się z każdej komórki mojego ciała. ”
“Tak wyglądało moje życie do tej pory, ale pewne wydarzenie wszystko popsuło. Jedna noc sprawiła, że przestałam być przeciętna. Zostałam naznaczona i od teraz należałam do grupy ludzi, których zapamiętają wszyscy.
Stałam się bestią w damskim wydaniu. ”
“Jesteśmy skazani na zgubę, skazani od samego początku, i umrzemy, znając tylko niewielki fragment rzeczywistości, który w dodatku pojmujemy na opak.”
“Wyobraź sobie, że nie żyjesz, ale jesteś jeszcze wrażliwy na bodźce. Widzisz i rozumujesz, ale poza tym jesteś martwy. Tylko patrzysz. Rozpoznajesz przedmioty, ale nie żyjesz. Człowiek może umrzeć i mimo to dalej egzystować. Czasem bywa tak, że to co widać w oczach jakiegoś człowieka, umarło, kiedy ten ktoś był dzieckiem. To coś jest martwe, ale wciąż patrzy. Spogląda na ciebie nie tylko puste ciało, ale jeszcze coś, co w nim jest, coś, co umarło, ale jeszcze patrzy. Patrzy i nie może przestać.”
“Jak to jest, że dni, zdarzenia, chwile które były tak piękne, nagle stają się wstrętne i to bez żadnego, żadnego konkretnego powodu? Po prostu się zmieniają. Bez najmniejszej przyczyny.”
“...Jestem prawie całkowicie przekonany że Bóg umarł.
Nie wiedziałem że chorował. -odpowiedział Luckman.”
“Jerry Fabin chodzi do pierwszej klasy i wraca kiedyś do domu po lekcjach, trzymając książki pod pachą i pogwizdując wesoło, a w domu, przy stole, siedzi obok matki wielka mszyca długa na cztery stopy. Matka patrzy z czułością na mszycę. „Co się tu dzieje?", pyta Jerry Fabin. „To jest, twój starszy brat", odpowiada matka, „którego nigdy nie widziałeś. Będzie z nami mieszkał. Kocham go bardziej niż ciebie, bo jest od ciebie zdolniejszy".”
“Bądź szczęśliwy dzisiaj, bo jutro umrzesz, z tym że umieranie zaczyna się prawie natychmiast, a szczęście jest tylko wspomnieniem.”
“Czas. Przypuśćmy, że czas jest kulisty jak Ziemia. Żeglujesz na zachód, żeby dopłynąć do Indii. Wszyscy się śmieją, ale w końcu masz Indie przed, a nie za sobą. Może ukrzyżowanie Chrystusa jest jeszcze przed nami, a my żeglujemy przed siebie w czasie, przekonani, że zostało gdzie z tyłu na wschodzie.”
“Pewnego dnia, dawno, dawno temu, zjawiła się u nas olbrzymia bryła afgańskiego haszu najwyższej jakości za osiem trylionów dolarów, wzrostu dziewięćdziesięciu stóp, plująca ogniem i zawołała: >zdychajcie, psy eskimoskie< a wtedy złapaliśmy za włócznie i zabiliśmy ją po długiej walce.”
“Co to właściwie jest tożsamość? - zadał sobie pytanie. Gdzie kończy się gra? Nikt tego nie wie.”
“Cały ten świat choruje, a rokowania są coraz gorsze.”
“Są takie dziewczyny, pomyślał, i je właśnie kocha się najbardziej, dziewczyny, które zabierają człowiekowi nadzieję, bo wymykają się z dłoni, zanim zdąży zacisnąć palce.”
“Gdybym włożył szatę biskupią i mitrę, zadumał się i pochodził po ulicy, to ludzie zaczęliby mi się kłaniać, padać na kolana i próbowaliby całować w rękę albo nawet w dupę i za chwilę byłbym już biskupem. W pewnym sensie. Co to właściwie jest tożsamość? — zadał sobie pytanie. Gdzie się kończy gra? Nikt tego nie wie.”
“Jakiś rozstrojony wewnętrznie, pozbawiony woli maniak czający się gdzieś na obrzeżach jego życia zadawał mu ciosy, przed którymi nie mógł się obronić. Właściwie nie wyobrazał go sobie jako konkretnego człowieka, tylko jak chodzącą, kryjącą się po kątach personifikację stylu życia, jakie prowadzili.”
“Najskuteczniejszą formą sabotażu gospodarczego jest powodowanie strat co do których nigdy nie istnieje całkowita pewność że zostały dokonane rozmyślnie.(...) Wtedy ofiara nigdy nie zmobilizuje się do skutecznej ochrony”