“Sami zapędzamy się w kozi róg, pozwalając sobie na ciągłą dostępność online. W końcu to tylko jeden niewinny e-mail. dla nas niewiele, ale dla innych może być tym najważniejszym.”
“Rano wysyłam do taty drugiego maila:
„Hej, tutaj są konsultacje online, do e-recepty powinno wystarczyć. Są terminy”.
Odpowiedź przychodzi po chwili.
„Jeszcze nie umieram”.
Uśmiecham się.
„Bardzo dobrze” — odpisuję. ”