“- Katowałaś moją córkę. Widziałam pręgi na jej plecach.
-Wychowywałam ją. Każdy rodzic ma prawo robić to po swojemu.
- Kablem? Pasem? Czym jeszcze? Jak można tak traktować dzieci?
- Nikomu to na złe nie wyszło - bąknęła Rozalia.”
“- Katowałaś moją córkę. Widziałam pręgi na jej plecach.
-Wychowywałam ją. Każdy rodzic ma prawo robić to po swojemu.
- Kablem? Pasem? Czym jeszcze? Jak można tak traktować dzieci?
- Nikomu to na złe nie wyszło - bąknęła Rozalia.”
“Objąłem ją w pasie. Odtrąciła moje ręce.
- Stałaś się przez jedną noc fundamentalistyczną katoliczką i seks przed mszą świętą to teraz grzech?
- Lekarz ci zabronił.- Ponownie odtrąciła moje ręce. (...)
- To jak już wstałeś, idź po bułki.
- Dzisiaj niedziela- przypomniałem jej.
- Stałeś się przez jedną noc fundamentalistycznym katolikiem i nie możesz robić zakupów w dzień święty?- odgryzła się.”
“- Teraz zaczniesz rwać koszulę na pasy, żeby obandażować mi rękę? - zażartowała. Nienawidziła widoku krwi, szczególnie własnej.
- Jeśli chciałaś, żebym podarł na sobie ubranie, wystarczyło poprosić.
(...)
- Następnym razem, kiedy postanowisz się zranić, żeby przyciągnąć moją uwagę, pomyśl, że czułe słówka działają cuda.
(str 204).”
“W tym ciągłym jednostajnym ruchu podajników, szumie transmisyjnego pasa, można było odnaleźć coś pierwotnego i zarazem szalenie nowoczesnego. Pewną stałość, część wspólną łączącą dwa przeciwstawne bieguny. Szum wnikał do uszu, wsączał się w umysł, stawał się moją częścią, jakby drugim symbiotycznym bytem. Bez tego szum coraz trudniej było mi zasnąć, coraz trudniej zebrać myśli.”
“Złapał mnie mocniej w pasie i spojrzał na mnie z uwielbieniem, a ja miałam gdzieś to, kto nas zobaczy i co sobie o nas pomyśli, ponieważ mieliśmy siebie i tylko to się liczyło.”