Wyszukiwarka

Czy chodziło Ci o: pelnapaniapelniapasjapsia ?
Wyniki wyszukiwania dla frazy "pesia", znaleziono 39

Ognuno di noi ha bisogno di sogni per vivere.
Następne miesiące poświęciła na pisanie Lesia. Pomysł miała od dawna, ale przychodził i znikał, za dużo było wokół zdarzeń.
Rubli dwadzieścia per prośba. Bardzo to było podobne do polskiego "co łaska", ale nie mniej niż tysiąc złotych za chrzciny i dwa tysiące za mszę żałobną.
(...) w polityce przyjaźnie zdarzają się niezwykle rzadko. W polityce są interesy. Każdy zajmuje się w niej tylko sobą i swoją zagrożoną pozycją.
Jeżeli moje cierpienie, to twoja rozrywka, to masz naprawdę poważny problem.
Cham z pieniędzmi to nigdy nic dobrego.
Kiedy władza, śmiejąc się obywatelowi w twarz, przestaje się liczyć nie tylko z ludźmi, ale i odpowiedzialnością karną, to znaczy, że dawno przegapiliśmy moment w którym powinniśmy postawić jej granicę.
Jednak żeby być mężem stanu, same słowa i objęcie stanowiska nie wystarczą. Oprócz żonglowania deklaracjami, trzeba jeszcze być niezależnym liderem i pozostać porządnym człowiekiem.
Czyny do słów nijak się mają, suweren ma wierzyć w partię z ludzką twarzą pochylającą się nad maluczkimi. Im silniej wierzy, tym skwapliwiej wrzuca do urny odpowiednią kartkę.
Wszak obiecać nie grzech, a władza i kasa to silny narkotyk. Szybko uzależnia.
Zdumiewające, jak często za kogoś chciałam dawać ręce sobie dwie obciąć, a ten ktoś kałuży nawet dla mnie nie był w stanie przekroczyć, tylko wskakiwał i mnie chlapał błotem. Teraz widzę bardzo wyraźnie, że nigdy nie miałam nosa do ludzi i potem przez nich zostawałam w najlepszym razie ochlapana, a w najgorszym głęboko okaleczona.
Jakaś bura cizia. - Bura? - spytał Klecha, machając petem w zębach. - Kolor włosów. jakiś taki, chujowaty. Młoda. Cycek prawie zero.
…chrześcijanin nie wierzy w Boga osobowego. W Boga osobowego wierzą żydzi i muzułmanie. Chrześcijanie są świadkami objawienia Boga w Trójcy Jedynego, którego – per analogiam – trzeba by nazwać ponadosobowym.
Niedorosłość to jest niezdolność do używania własnego rozumu bez przewodnictwa jakiegoś mentora. Ta niedorosłość jest samozawinionna, gdy jej powodem nie jest brak rozumu, lecz brak odwagi, aby go używać.
Jako siedemnastolatka nie byłam gotowa zakłócić gładkiej tafli istniejącego stanu rzeczy choćby jedną zmarszczką. W wieku trzydziestu lat potrafiłam wywołać sztormową falę, gdy zaszła potrzeba.
A jednak to, czego pragniemy, i to, co dostajemy, to często dwie zupełnie różne rzeczy.
Życie stwarza nam różne możliwości, jest pełne straconych szans i nadarzających się możliwości.
Dzieci przynoszą do szkoły ignorancję, przesądy i nienawiść swoich rodziców.
Książki odsłaniały przede mną świat.Dawały dostęp do normalnego życia,dostarczały wiedzę wytyczały cele,były moim azylem.Słowo pisane przenosiło mnie do królestwa fantazji,pokazywało ,jak korzystać z wyobrazni i jak pogodzić fikcję z faktami.stworzyło tez płaszczyznę porozumienia z nauczycielami i jeszcze bardziej oddaliło mnie od rówieśników.
Już sam okres dojrzewania nie jest łatwy, ale fizyczna odmienność w stosunku do oczekiwań społecznych bywa dramatem. Bez rodziców, którzy pomogliby mi być sobą, moje poczucie własnej wartości i bezpieczeństwa kurczyło się coraz bardziej
Jeśli z mojego dzieciństwa mogłam wynieść cokolwiek dobrego,to chyba to, że niczego w życiu nie brałam za pewnik, starałam się po prostu płynąć z prądem.
Byłam zakochana w uczuciu,że jestem zakochana
Nigdy nie udaje się odzyskać ani ożywić przeszłości, wszystko się zmienia i stale zmierzamy ku innym przyjemnościom i nadziejom.
Wiedziałam ,jak to jest jest ,gdy serce pęka z żalu,gdy czuje się prawie fizyczny ból wynikający z tęsknoty za przytuleniem,serdecznym uściskiem,za tym,by spać obok innej ludzkiej istoty i czuć ciepło jej ciała,za dreszczem oczekiwania na pełen miłości pocałunek
Nie trzeba wielkiej inteligencji,żeby zostać ojcem-potrafi tego dokonać każdy bezrozumny byk rozpłodowy,ale trzeba być prawdziwym mężczyzną,aby zachować się jak ojciec!
Aż dziwne,że szacunek do siebie jest czymś tak nieuchwytnym, a jego brak czymś tak trudnym do rozpoznania, zwłaszcza gdy dłuższy czas jest narażany na szwank.
Ludzie czują się znacznie lepiej i łatwiej funkcjonują, gdy wydaje się im, że ktoś, z kim mają do czynienia, dobrze sobie radzi. Szczęśliwcy, borykający się jedynie z codziennymi drobiazgami, mają skłonność do wzbudzania w sobie poczucia winy w towarzystwie osoby, która przeżyła tragedię.
Życie stwarza nam różne możliwości, jest pełne straconych szans i nadarzających się okazji.
Śmierć dzieci odbiera rodzicom przyszłość i niweczy ogrom marzeń; porwanie - dręczy pustką przyszłości, nie pozwala śledzić rozkwitu potencjalnych talentów.
Uważam, że głośne wypowiadanie opinii, jest metodą na poprawę świata - współudział w milczeniu może być równie niemoralny jak sama niesprawiedliwość.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl