Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pestek ty mi", znaleziono 14

(Gdybyś ty była...) Gdybyś ty była szklanym jeziorem,
patrzałbym w toń twą przez całe życie;
gdybyś ty była zielonym borem,
słuchałbym szmu twego w zachwycie;
gdybyś ty była pustka bezludna,
dla ciebie świata zrzekłbym się śmiele;
gdybyś ty była śmiercią - o cudna! -
szedłbym do ciebie jak na wasele.
"Spadając w drżącą pustkę wyciągam do ciebie dłoń zatracam się w zimnym zalu czy ta krucha miłość jest sposobem by powiedzieć żegnaj"
- To Ty wiesz, co jest dla ciebie najlepsze, ale mam wrażenie, że jesteś nieszczęśliwa. Widzę w tobie pustkę, która sprawia, że trzymasz się z dala od świata. Nie chcę patrzeć, jak cierpisz. Szukanie rodziny nie oznacza wcale szczęśliwego zakończenia, ale pamiętaj, że informacja to władza.
Wiem, co czujesz. Mrok, jakby na świecie nigdy nie było światła. Jakby wszystko wewnątrz ciebie było pustką, a ty chciałbyś po prostu coś poczuć. Cokolwiek. Ból świadczyłby przynajmniej, że żyjesz. A ty nie czujesz nic. I zastanawiasz się, jak można oddychać, ale już nie żyć.
Więc gdybym zapomniała, to nie byłabym już ja, bo Ty wszedłeś we wszystkie moje rzeczy, zmieszałeś się z najdawniejszymi wspomnieniami, doszedłeś tam, gdzie nie ma jeszcze myśli, gdzie nie rodzą się nawet sny. I gdyby ktoś wydarł Cię ze mnie, zostałaby pustka, jak gdyby nigdy mnie nie było… (...) Chciałam o Tobie zapomnieć, jednak gdy patrzyłam na Błękitną Ziemię, było tak, jakbym patrzyła na Ciebie. Bo Ty jesteś wszędzie, gdzie patrzę.
Stoisz już jedną noga nad przepaścią.
Niedługo runiesz w pustkę...Do grobu, który cierpliwie dla ciebie kopałem.
Myślisz, że przepaść nie ma dna. Po raz kolejny się mylisz, mój aniele.
Na dnie jestem ja. Czekam na ciebie.
Na dnie siebie znajdziesz mnie.
- W cieniach nocy kryje się wiele potworów, wiedziałaś? Nagle mogą się ujawnić, a ty zdasz sobie sprawę, że otaczają cię
jedynie ciemność i pustka. Mogłabyś uciec, ale… dokąd?
- Próbujesz mnie nastraszyć? – szepnęłam, zatracając się
w jego hipnotyzującym spojrzeniu.
Tylko cień. Bez twarzy, bez imienia. Bez określonego celu.
Czy to diabeł? Ta niewidzialna obecność prześladuje cię, zatruwa ci życie i tak ci je obrzydza, że masz ochotę z tym skończyć, rzucając się pod pociąg albo skacząc w pustkę i licząc, że on nie pójdzie za tobą aż do piekła.
Po odliczaniu i północy przychodzi ten moment, kiedy obłapiają cię spoceni faceci pod pretekstem składania życzeń noworocznych, a ty czujesz jedynie głębokie rozczarowanie i rozpacz w związku z faktem, że ostatnie iskierki grudniowej nadziei gasną bezpowrotnie i roztacza się przed tobą wizja mrocznej pustki stycznia i kolejnego roku, w którym najpewniej znów nie uda ci się zostać prawdziwym dorosłym człowiekiem.
Cóż wiemy naprawdę o powstaniu Kosmosu? Pustkę tak obszerną można wypełniać legendami i mitami. Pragnąłem, w mitologizowaniu, dojść granic nieprawdopodobieństwa i myślę, że byłem tego bliski. Ty i tak wiesz o tym, więc chcesz tylko zapytać, czy doprawdy Kosmos jest śmieszny. Ale na to pytanie każdy musi sam sobie odpowiedzieć
"Od wieków przemierzam świat, wędrując od imperiów i królestw po najdzikszą pustkę. Nigdy się nie zatrzymywałem, nawet na moment. Zawsze spoglądałem w stronę horyzontu, zawsze się zastanawiałem, co czeka na mnie po drugiej stronie oceanu czy za następną górą. Myślę jednak... Myślę, że przez cały ten czas, przez wszystkie te stulecia szukałem właśnie ciebie."
Kiedy jest się odciętym od świata, każdy dzień staje się dokładnie taki sam jak poprzedni. Ta jednostajność wyżera ci duszę, aż zmieniasz się w oddychającą, harującą, konsumującą rzecz, która budzi się ze słońcem i zasypia wraz z zapadnięciem ciemności. Pustka pogłębia się z każdym wlekącym się dniem, a ty stajesz się coraz bardziej niewidzialny i nieistotny.
Powoli pogodzisz się ze wspaniałą osobą, jaką jesteś, i przyznasz jej prawo do swobodnego wypowiadania się.[...] Twoje prawdziwe ,,ja" wyzdrowieje, gdy będziesz miał pewność, że uczucia i pragnienia, jakich doznajesz, naprawdę należą do ciebie.[...] Jesteś doskonały w swojej niedoskonałości. Zadowalaj się tym, czym jesteś. W dniu, w którym ci się to uda, wypełnisz pustkę tożsamościową.
Oczywiście uważam, że trzeba się uczyć. W pewnym okresie nawet bardzo dużo. Ale czasem trzeba pozwolić temu, czego się nauczyłaś, rozlać się po twoim wnętrzu i dotknąć wszystkich zakątków. Wtedy poczujesz w sobie tę wiedzę. Jeśli nigdy na to nie będziesz miała czasu, to będziesz tylko gromadziła fakty, które zaczną w tobie grzechotać. Możesz sobie nimi pohałasować, ale nigdy niczego tak naprawdę nie poczujesz. Tylko pustkę.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl