“Przystanąłem przed blokiem i spojrzałem w okna.
Czy czułem wyrzuty, że zostawiam z tym mamę? Owszem, ale przecież była dorosła. To ona powinna mnie chronić, dopóki nie osiągnę wieku, w którym mógłbym zrobić to sam. Nie dała rady, a ja nie mogłem jej pomóc. Dlatego zamiast odczuwać do niej przywiązanie, pogrążyłem się we wspólnej niedoli.”