“- Moja babcia mówiła, że lepszego sposobu na płodność nie ma, jak maku podjeść w Wigilię. ”
“Dla tego pyska-
klusek miska.
A kluski,
oczywiście,
z makiem,
że jeść by,
jeść
i jeść
ze smakiem!”
“Jest tak, jakby w jednej chwili malowane okno rozprysło się w drobny mak, odsłaniając ukryty za nim brzydki świat.”
“A i w makowcu też jest tajemnica, bo cokolwiek by się działo i na jakim cieście go robiło, to w nim mak jest najważniejszy, bo bez niego makowca by przecież nie było.”
“Poranek niósł pomarańczowe i różowe kolory, słońce właśnie wstawało. Było cicho, jak makiem zasiał, nic nie zaburzało zwykłego spokoju tej wczesnej chwili.”
“Byli dobrani jak w korcu maku, burzac tym samym mój obraz, że miłość to bujda i nie ma czegoś takiego jak szczerość, przeznaczenie i dozgonne uczucia.”
“Jednak w mieście, gdzie w ciągu roku notuje się ledwie kilka morderstw, a nieraz i żadnego, cztery trupy rozwalają statystyczne słupki w drobny mak.”
“O pewnych osobach nie zapomina się tak łatwo. Są ludzie, którzy na zawsze zapisują się w naszych myślach. Podobnie zresztą jak uczucia, które do nich żywimy. Te także zostawiają po nich trwały ślad w naszych sercach.”
“O pewnych osobach nie zapomina się tak łatwo. Są ludzie, którzy na zawsze zapisują się w naszych myślach. Podobnie zresztą jak uczucia, które do nich żywimy. Te także zostawiają po nich trwały ślad w naszych sercach..”
“Po prostu chcieliśmy zdać się na los, który nie zawsze nas oszczędzał, ale ostatecznie okazał się łaskawy. Wreszcie przyznałem, że w życiu nic nie dzieje się bez powodu. Czasem może się nam wydawać, że nieszczęścia są karą za błędy. Ale może trudniejsze momenty są pewnego rodzaju próbą, testem, od którego wyniku będzie zależeć reszta naszego życia? Chyba naprawdę zaczynałem w to wierzyć.”
“To musi być naprawdę miłe, mieć dokąd wracać. I czuć, że przynależy się do tego miejsca całym sercem. Szkoda, że ja od dawna nie czułam nic podobnego.”
“Serce pragnącego miłości człowieka jest jak pustynia – wystarczy, że spadnie na nią kropla wody, a ta, choć spieczonej słońcem ziemi niewiele to pomoże, błyskawicznie wchłania ją do swojego wnętrza”
“"Miłość to też nie złota klatka. To również nie przemoc. Miłość to wolność, uśmiech na twarzy, tak silne pragnienie bliskości drugiej osoby, że nie jesteś w stanie nad nim zapanować." ”
“Jeśli tak wygląda piekło - w końcu podobno właśnie w nim kończą samobójcy - to w porządku. Tylko dlaczego sam diabeł ma JEGO twarz. W dodatku mówi jak ON...”
“Ale marzenia to mrzonki, a ja nie przewidziałam jednego; że zanim moje dorosłe, odpowiedzialne życie rozpocznie się na dobre, to z hukiem, w dodatku z podkulonym ogonem, wrócę na farmę, by lizać rany, jakie zadało mi samo życie.”
“Miałam dość siedzenia w domu i użalania się nad sobą. Potrzebowałam normalności. A ta praca, choć nie miała nic wspólnego z moim wykształceniem, właśnie mi ją dawała. To dzięki niej znów poczułam, że żyję.”
“Jeden jedyny raz życie mnie przerosło. I to właśnie wtedy, ten jeden raz, pomimo że wcześniej wydawało mi się, że jestem w stanie w pojedynkę góry przenosić, pokonana poszukałam schronienia w jej ramionach.”
“Zawdzięczałam jej tak wiele, że teraz pewnie zabrzmi to co najwyżej niewdzięcznie, ale ten jeden raz wolałam być egoistką niż ofiarą losu, którą właśnie się stałam. Przez nią.”
“Nie wiem. Ale gdy pomagałam innym, poniesiona przeze mnie porażka wydawała mi się wówczas mniejsza, mniej dotkliwa w skutkach.”
“Nigdy nie byłem skory do osobistych wyznań, ale zdaje się, że ten jeden raz mam ochotę się komuś wygadać. I to szczerze.”
“W pańskim stanie mógł pan co najwyżej zwymiotować. Nie sądzę, by był pan zdolny do czegoś innego, panie prezesie.”
“Czas spędzony tutaj pokazał mi, że nie na wszystko mamy wpływ, choćbyśmy mieli najszczersze chęci.”
“Ale marzenia to mrzonki, a ja nie przewidziałam jednego; że zanim moje dorosłe, odpowiedzialne życie rozpocznie się na dobre, to z hukiem, w dodatku z podkulonym ogonem, wrócę na farmę, by lizać rany, jakie zadało mi samo życie.”
“Odważnie stwierdzam, że przepis na udany związek jest dziecinnie prosty. Wystarczy mieć trzy wspólne cechy, cele, które należy razem realizować. A dlaczego trzy? Na wszelki wypadek albo na wypadek, gdyby jedna nie wystarczyła.”
“Rozsypałam się w tamtym momencie na kawałki. Mnie już w tamtym momencie nie było. Rozpadłam się w drobny mak. Nigdy sobie nie wybaczę tego, że go odtrąciłam. Bo miał nadzieję, że będę jego odkupieniem a ja byłam jego zagładą.”
“Spytacie czy śnię. Oczywiście. Czasami, o tym co wyszło ze studni.; budzę się wtedy z rękami na ustach, dławiąc krzyk. Ale w miarę upływu lat te koszmary nawiedzają mnie coraz rzadziej. Częściej śnię o polu porośniętym makami. Śnię o Czerwonej Nadziei..”
“Strzeż się miłości. Miłość zabija, miłość oznacza bezbronność, rozpieprza cię kawałek po kawałku. To ekstremalny syf. Tylko raz skoczyłam na główkę z klifu i okazało się, że woda wsiąkła w ziemię, a mój umysł i serce rozsypały się w drobny mak”
“"CO WIATR PRZYNIESIE" Biedronką usiadłaś na dłoni. Przytuliłaś się. Zacząłem liczyć twoje piegi. Kwiaty jabłoni wirowały na wietrze. Było jak w krainie śniegu. Nieruchomo skulona, przypominałaś kwiatek maku. Chciałem cię dotknąć. Rozchyliłaś płatki i . Twoje miejsce zajął płatek jabłoni.”
“Na środku sieni leżały w bezładzie resztki balustrady, potrzaskanej w drobny mak, która miała zabezpieczać przed upadkiem z góry na dół, a jednak Stefana Surzyńskiego nie zabezpieczyła, bo runął, skręcając sobie kark. Nikt tego nie posprzątał od tamtego feralnego dnia. „A kto miał to zrobić?” – pomyślała Magda, mając do siebie pretensje, że zajęta swoimi sprawami, zaniedbała Mruka.”
“Czy to bajka, czy nie bajka
Mówcie sobie, co tam chcecie.
A ja przecież wam powiadam
Krasnoludki są na świecie!
Naród wielce osobliwy,
Drobny niby ziarnko maku.
Jeśli któreś z was nie wierzy,
Niech zapyta starej niani.
W górach, jamach, pod kamykiem,
Na zapiecku czy w komorze
Siedzą sobie krasnoludki
W byle jakiej mysiej norze.
Pod kominkiem czy pod progiem,
Wszędzie ich napotkać można ”