Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "poza mate", znaleziono 141

Goethe powiedział: "Więcej światła!" i umarł. Ostatnie przedśmiertne słowa Beethovena: "Komedia skończona", Heinego: "Bóg mi przebaczy, to jego zawód". Jak mogłyby brzmieć ostatnie słowa noblisty Jana Antonina Baty? MOJE BUTY NIE OBCIERAJĄ NÓG?
Wokalista, ten z długimi kudłami, kończy przesłodzoną balladę na kolanach. Przeciąga ostatnią nutę z pochyloną głową, zgrywając się aż po swoją pedalską dupę. Śpiewa fatalnie i już dawno powinien przedawkować prochy, ale kiedy podnosi głowę i ryczy: "Jak się czujecie?!", publiczność oczywiście dostaje pierdolca.
Starą prawdę trzeba czasami przewietrzyć.
Może dobrze jest mówić raz na rok, ale mówić skutecznie.
Więcej wart łut jeden funt dobrego postępowania, niż cały funt skruchy.
Jestem wściekła na nich, na świat, który zrobił z niego potwora, kiedy cała jego zbrodnia polega na tym, że miał pecha i zakochał się we mnie.
Jego życie stało się piekłem z mojego powodu.
...to właśnie prawda mnie przeraża, jej ogrom, jej bezwzględność. W jej świetle nie miałabym się gdzie ukryć.
Dla odważnych serc jest inna droga postępowania: dać sobie spokój z chłopcami i skierować się w stronę mężczyzn. Mężczyzn, którzy nie każą czekać, którzy są wygłodniali i wdzięczni za wyżebrane ochłapy uwagi, którzy zakochują się tak mocno, że padają ci do nóg.
On i ja byliśmy dwojgiem ludzi o mrocznych ciągotach, pragnęliśmy tego samego, nasza relacja okazała się okropna, ale nigdy nie polegała na krzywdzeniu.
Cała umarłam. Wszystko, co mam łączy się z nim. Jeśli wytnę z siebie tę truciznę, nic nie zostanie.
Pozwoliłam mu robić nieprawdopodobne rzeczy, których pragnął, złożyłam w ofierze swoje ciało jako pożywkę dla jego przestępczych skłonności, a on folgował sobie przez pewien czas, lecz w głębi serca nie jest kanalią.
Lepsze krótkie kadencje niż długoletnia, skostniała władza.
Rodzimy się, żyjemy, umieramy – dodaje. – A wybory, których dokonujemy po drodze, te wszystkie rzeczy, którymi zadręczamy się dzień po dniu, w ostatecznym rozrachunku nie mają żadnego znaczenia.
Ludzie zaryzykują wszystko, żeby przeżyć odrobinę czegoś pięknego
w naszej kulturze bycie ofiarą traktujemy jak przedłużenie dzieciństwa. Więc kiedy kobieta wybiera bycie ofiarą, zostaje uwolniona od osobistej odpowiedzialności, co z kolei zmusza innych, aby się nią zaopiekowali, dlatego gdy już raz kobieta dokona takiego wyboru, będzie go powielać.
Dłoń Ju­liet­te tań­czy po kla­wi­szach. Co chwi­lę zerka na nuty. Czuje, jakby ucie­ka­ła przed jakąś ga­lo­pu­ją­cą be­stią, za­wsze o krok od bycia wdep­ta­ną w zie­mię. Lu­dzie mówią, że za­tra­ca się w mu­zy­ce. To nie­praw­da, ona jest w niej ra­czej za­gu­bio­na. Mu­zy­ka cią­gnie jej dło­nie po kla­wi­szach w tym nie­ujarz­mio­nym pę­dzie dźwię­ku, który za­wsze – ZA­WSZE – stoi nad prze­pa­ścią ka­ta­stro­fy, do­pó­ki nie zde­rzy się z koń­cem i nie po­zwo­li wy­brzmieć ostat­niej nucie.
Szki­cow­nik jest otwar­ty na pu­stej stro­nie. Lo­re­lei twier­dzi, że na in­spi­ra­cję się nie czeka, ale się na nią po­lu­je, za­sta­wia się na nią pu­łap­kę, wabi się ją, co­kol­wiek jest ko­niecz­ne. Ale Emma ugrzę­zła, jej umysł pro­du­ku­je je­dy­nie szarą mgieł­kę.
Lu­dzie po­trze­bu­ją ga­da­nia, by nada­wać rze­czom zna­cze­nie, a ona na­uczy­ła się dawać im to, czego po­trze­bu­ją.
Kiedy tra­cisz ma­rze­nie, boli cię każda myśl o tym, że kie­dy­kol­wiek je mia­łeś.
Nie macie prawie żadnej teorii organizacji społecznej, fatalnie zacofaną ekonomię, żadnego pojęcia o zasadach historycznego przewidywania, a do tego słabą wiedzę o was samych. Biorąc pod uwagę wielką zmienność waszego świata, dziwię się, że jeszcze nie rozwaliliście go na kawałki. To dlatego nie chcemy was jeszcze spisać na straty. Wy, ludzie, macie szczególny talent przystosowywania się, przynajmniej na krótki dystans.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl