Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "przez poza lille", znaleziono 33

Nie był zbyt bystry, za to kochankiem był niesamowitym, i choć na pierwszy rzut oka nadawał się na ojca jak świnia na astronautę, Lala uznała, że warto spróbować.
– Dziewczęta! Tak was słucham i tak sobie myślę, że każda z was potrzebuje tej podróży, żeby odnaleźć swoje prawdziwe najlepsze strony – powiedziała nagle Cila, nietypowym dla siebie, całkiem poważnym tonem
– Właściwie na początku myślałem, że wojna jest fajna – przyznał.
Lala aż się zapowietrzyła, kiedy to usłyszała.
– Fajna? – wykrzyknęła oburzona. – Fajna?! – powtórzyła głośniej. – Ty nie masz zielonego pojęcia o wojnie! A wiesz dlaczego?
Chłopiec odruchowo potrząsnął głową, a Lala kontynuowała surowym tonem:
– Bo wojna to coś tak okropnego, że wszystkie informacje o niej dawno, dawno temu zostały schowane głęboko pod ziemią. A konkretnie w komorze, w której właśnie się znajdujesz.
Przez moje salwy łez słyszę jego głos i odczuwam większą potrzebę bliskości z nim. Chłopak, trzymający mnie właśnie uparcie za ramiona i nieustannie szepczący te same słowa, sprawia, że czuję się bezpieczna i na powrót tli się we mnie nadzieja.
Naomi była jej dłużniczką, tak to tutaj funkcjonowało. Życie w tym miejscu opierało się na konkretnej walucie. Im większą przysługę się wyświadczyło, tym większą otrzymywało się w zamian. Czasem nic to nie dawało, a czasem stawało się polisą ubezpieczeniową na przyszłość.
Życie nie czeka jednak aż będziemy gotowi. Zwykle rzuca nas na głęboką wodę i zmusza do pływania. Niezależnie od tego, jak się czujemy.
"Arbeit macht frei"- praca czyni wolnym. (...) Chyba że nazistom chodziło o ostateczną wolność. Wolność od życia.
Jeśli nie zatroszczysz się o siebie, ludzie wdepczą cię w ziemię.
Czasem trzeba wykorzystać inne umiejętności, żeby przetrwać.
-Skoro tak bardzo nas nienawidzą, po co się do nich upodabniać? Starać się brzmieć jak oni. (...)
-Bo najdrobniejsza rzecz może wszystko zmienić. Ocalić cię. To, w której kolejce stoisz albo do którego pociągu wsiadasz. Mucha, która zauważa, że w oknie jest szpara, może przeżyć (...). Ta, która nie wykorzystuje szansy, bezradnie uderza w szybę do czasu aż umrze.
To właśnie drobiazgi pokazują, kim jesteśmy.
Ludzie odsłaniają swoją twarz, kiedy nikt ich nie widzi.
Nawet w najmroczniejszych czasach można znaleźć szczęście.
-Jeśli jesteś w ciąży, to wszystko utrudni.
Ewa potrząsnęła głową i dotknęła brzucha.
-Nie, jeśli jestem w ciąży to wszystko zmieni(...). Bo z tego koszmaru narodzi się coś dobrego, a ja będę walczyła z całych sił, żeby moje dziecko przeżyło.
Czasami rodzinę się wybiera.
Zawsze, nawet po najdłuższej nocy, nadchodzi świt.
Człowiek zdolny jest sprzedać dużo więcej niż własne ciało.
Częściej jesteśmy skłonni osądzić zamiast zrozumieć.
Po wojnie szalałam na punkcie kolorów. Tęskniłam za zieloną barwą trawy, za niedorzeczną różowością, za czystym błękitem lazuru. Były mi niezbędne jak pożywienie. Żądza koloru była podobna do awitaminozy.
Niewiedza nie umniejsza niczyjej winy.
W atmosferze pobłażliwości i wybaczania dobrze jest zawierać jedynie pakty o nieagresji, obdarzać ziemią lub ją dzielić. Zmieniać granice.
Gdyby zwierzęta zaczęły mówić, byłoby to nie do zniesienia. Dobrze, że choć one są nieme.
Wszystko, co nowe, tylko wtedy jest do przyjęcia, gdy jest lepsze od starego.
Na tym świecie można przeżyć jedynie z mieczem wyciągniętym z pochwy i umierać z bronią w ręku. Na całym świecie toczy się zawzięta walka o samorealizację.
W młodości życie wydaje się nie mieć końca.
Myślałam: .
Daj usłyszeć serce twego skłonny głos niewieści,
Bym mógł usta twe całować i twe lica pieścić.
Przebóg, nigdy się nie sprzykrzysz mi, o moja miła,
Nawet gdybyś namiętności granice zgubiła.
Smukła, śliną swą uwalnia przy uczcie kompana
Od napoju pełnej czary, od napełnionego dzbana.
Bo istota, smak i barwa wina, co ze dzbana płynie,
Są zawarte w twych oczach, w twych licach, w twej ślinie.
Ten żółty sprawia takie wrażenie, jakby się bał piłki. Patrz, jakie se loczki, lala jedna zrobił! Pewnie kitra teraz w majty, że mu piłka zniszczy koafiurę! Rusz się no, palancie! Co on robi, jak papieża Franciszka kocham? To boisko, a nie kurwa, wybieg dla modeli!
To planeta skrajności, zawrotnych skoków wszystkich znanych nam parametrów. Niesamowita skala wibracji nawet w obrębie jednego gatunku – od najniższych, u nas prawie niespotykanych, do bardzo wysokich, godnych niekłamanego podziwu (…). Nasze badania wskazują, że opisywany stan wysokich frekwencji towarzyszy często relacjom osobników przeciwnej płci, w szczególności procesom bezpośrednio dotyczącym rozmnażania. Ale, jak na ironię, procesom tym towarzyszy wiele specyficznych lęków. Zresztą, uczucie zagrożenia jest tu nagminne, nękające niemal każdą jednostkę w sposób mniej lub bardziej uświadamiany.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl