Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "randi jak", znaleziono 45

Ponieważ nasz mózg jest zaprogramowany tak, by wciąż szukać czegoś nowego - a każdy sukces uważa za nagrodę - wszystkie te ciągłe aktualizacje i powiadomienia z poszczególnych apllikacji są dla nas jak kolejna mała dawka zakazanej substancji. Naukowiec twierdzi, że w świecie nowych technologii każda nowinka techniczna jest nagrodą. A my właśnie uzależniamy się od tych nowości.
Powinniśmy świadomie wybierać, co i kto zasługuje na nasz czas i uwagę. Ale co to dokładnie oznacza? Jak mamy to osiągnąć? Co możemy zrobić, aby żyć chwilą? Nie ma odpowiedzi, ale uważam, że tak naprawdę trzeba zacząć od zmiany nastawienia. Musimy znaleźć sensowny sposób, by nowe technologie uzupełniały nasze życie i miały w nim wyznaczone miejsce.
Jednak czasami, jeśli chcemy naprawdę żyć chwilą i pobyć z bliskimi, musimy wyłączyć telefon i przejść w tryb offline. To my posiadamy te urządzenia, a nie one nas. Wszystko ma swój czas i miejsce.
Ankieta(...) pokazała, że ludzie są szcześliwi i śmieją się znacznie częściej, kiedy spędzają czas ze swoimi znajomymi w świecie rzeczywistym, a nie na portalach społecznościowych
Interrnet może być czymś naprawdę wartościowym. Nie musi być przerażający i nie powinniśmy próbować trzymać naszych dzieci od niego z dala. (...) Wszystko na tym świecie ma swoje jasne i ciemne strony. Pamiętaj, żeby skupić się na tym, co pozytywne.
... z wielką władzą wiąże się wielka odpowiedzialność. Nie możemy oczekiwać, że Internet rozwiąże wszystkie nasze osobiste problemy. Nie jest on też narzędziem służacym do ośmieszania, ubliżania czy zaswstydzania kogokolwiek publicznie. Pamiętaj, że zawsze trzeba dać innym drugą szansę, by mogli naprawić popełniony wcześniej błąd. Dlatego musisz wiedzieć, kiedy trzeba użyć megafony, kiedy porozmawiać z kimś osobiście, a kiedy po prostu odpuścić.
Jesteśmy najsilniejszym pokoleniem w historii. A jeśli masz moc, żeby zmienić świat, dlaczego nie miałbyś tego zrobić?
Czasami nie trzeba miliona ludzi, żeby coś zmienić. Wystarczy kilka osób, którym naprawdę na czymś zależy.
Kiedy chcemy zmieniać świat nie musimy szukać bardzo daleko. Wszędzie są ruchy społeczne chcące przyciągnąć uwagę innych. Jeśli mówimy językiem świata, możemy współpracować, żeby poprawić jakość życia ludzi na całym świecie i wywierać wpływ większy niż kiedykolwiek przedtem. #zmienmyswiat
Tam gdzie jest anonimowość, jest też większa pokusa złego zachowania. Anonimowa masa może bardzo łatwo uprzykrzyć życie komuś, kto miał odwagę występować pod swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem, nie ponosząc za swój czyn żadnych konsekwencji.
co do cholery mam założyć na randkę? Nie umawiałam się z nikim od dwudziestu lat.
Randki to moja terapia. Tłumią na chwilę okrutnicę zwaną samotnością…
Jeśli mężczyzna nie sprawia, że nagle każdy Twój dzień nabiera sensu, zamiast iść na randkę, zjedz hamburgera w domu…
Podobno bywają stare małżeństwa, które po pięćdziesięciu spędzonych ze sobą latach widzą siebie ciągle zakochanymi oczami z pierwszej randki.
… Mury istnieją po to, by powstrzymywać ludzi, którzy nie pragną czegoś dostatecznie mocno.
Mury wyrastają z jakiegoś powodu. Dają nam szansę zrozumieć jak bardzo czegoś pragniemy.
Bez względu na to jak jest kiepsko, zawsze możecie sprawić, że będzie jeszcze gorzej. I odwrotnie, często możecie sprawić, żeby było lepiej. Stać was na to.
Zbyt wielu ludzi przechodzi przez życie, narzekając na swoje problemy. Zawsze uważałem, że gdyby człowiek spożytkował jedna dziesiątą energii potrzebnej na narzekanie i wykorzystał ją do rozwiązania problemu, to byłby zdumiony faktem, jak łatwo poradzić sobie z pewnymi sprawami.
Nie chciałem też, by ktokolwiek wiedział, ile prób wymagało zwycięstwo. Wytrwałość to cnota, ale nie zawsze chodzi o to, by wszyscy wiedzieli, jak ciężko się nad czymś pracuje.
Kiedy chrzanisz wszystko i nikt ci już nic nie mówi, to znaczy to, że dali sobie z tobą spokój
Czas to wszystko, co masz. I możesz się pewnego dnia dowiedzieć, że masz go mniej niż sądzisz.
Spełnianie swoich dziecięcych marzeń to prawdziwa frajda, ale w miarę upływu lat człowiek się przekonuje, że umożliwianie innym spełnienia ich marzeń to jeszcze większa przyjemność.
Ze zmarłymi nie da się już więcej spotkać. To bardzo bolesne, zupełnie jak tęsknota za domem.
W całej tej sytuacji absurd gonił absurd, toteż nie byłam pewna, czy wciąż jestem porwana, czy może właśnie Christian odwozi mnie do domu niczym po nieudanej randce.
Już na pierwszej randce powiedziałem, że mój związek ma się dobrze, lecz seks z małżonką stał się dla mnie przewidywalny i nacechowany monotonną rutyną. Długoletni mariaż spowodował, iż zapragnąłem odmiany.
Mamo!!!! Jeszcze nie upadłam tak nisko, żeby bawić się w aranżowane przez rodziców randki!!! – Kochanie, w XIX wieku takie rzeczy były na porządku dziennym. Lubisz przecież Jane Austen. – CZYTAĆ!!!
Dlaczego zawsze nas uczą, że robienie tego, czego się pragnie, jest łatwe i złe, i że potrzeba dyscypliny, by się przed tym powstrzymać? To jest najtrudniejsza rzecz na świecie: robić to, czego się pragnie. I wymaga największej odwagi. Mówię o tym, czego się pragnie naprawdę. (...) Bo to ogromna odpowiedzialność: pragnąć czegoś naprawdę.
Nauczono ludzi, że największą cnotą nie jest zdobywać, lecz dawać. Nie można jednak dać coś, czego przedtem nie stworzono. Tworzenie poprzedza rozdawanie – inaczej nie byłoby co rozdawać. Potrzeba twórcy poprzedza potrzebę każdego potencjalnego beneficjenta. A jednak uczą nas podziwiać powielacza rozdającego dobra, których nie wyprodukował i stawiać go ponad człowiekiem, który ich przysporzył. Sławimy dobroczynność. Wzruszamy ramionami w obliczu osiągnięć.
Istnieje pewien szczególny rodzaj ludzi, którymi pogardzam. Są to poszukujący jakiegoś wyższego, uniwersalnego celu, którzy nie wiedzą, po co żyć, i jęczą, że muszą "odnaleźć siebie". Słyszy się to wszędzie dookoła. To chyba najbardziej wyświechtany banał tego wieku. W każdej książce, jaką otworzysz. W każdym obmierzłym zwierzęciu. Najwyraźniej wyznawanie tego jest rzeczą nad wyraz szlachetną. Ja powiedziałbym raczej, że to największy wstyd.
Najstraszliwsi rzeźnicy byli najszczersi. Wierzyli, że dzięki gilotynie lub plutonowi egzekucyjnemu stworzą idealne społeczeństwo. Nikt nie kwestionował ich prawa do mordu, gdyż mordowali z pobudek altruistycznych. Przyjmowano, że trzeba poświęcić człowieka dla dobra innych ludzi. Aktorzy się zmieniają, tragedia pozostaje jednak ta sama.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl