“Po tym jakieś zrównała z ziemią mój pałac, nie dawaj mi za dom rudery, w zadowoleniu swej próżności podziwiając własne miłosierdzie. ”
“Człowiek jest w o wiele lepszym położeniu, gdy siedzi w drewnianej ruderze, w której się wszyscy śmieją, niż gdy tkwi w trzypiętrowej willi, w której wszyscy płaczą.”
“Niemcy wybrali na getto najobrzydliwszą stronę Podgórza (...) ciasno natłoczone, ohydne domiszcza - pisze Halina Neiken. Domy te, przeważnie parterowe lub jednopiętrowe, to stare, wilgotne i zagrzybione rudery, w których często brakowało podłóg, oraz tak zwane dostawki, budowane bez planów w obrębie podwórek.”
“Dławiło ją przerażenie, że po sześciu cudownych latach spędzonych tutaj, gdzie nigdy nie czuła się niechciana, miałaby wrócić do tamtej obskurnej rudery i kobiety, której nie zamierzała nigdy więcej nazywać babcią. Babcia to ktoś dobry, kochający i czuły, a tamto obrzydliwe, zapijaczone babsko nie zasługiwało, by tak się do niego zwracać.”
“Przecięliśmy jakąś szerszą arterię (...), która wcale nie była czystsza ani lepiej oświetlona od przeżartych zgnilizną slumsów po obu jej stronach, i znów znaleźliśmy się w ciasnym labiryncie o przewieszonych ścianach. Stłoczone kamienice piętrzyły się wysoko - oprócz nielicznych ruin, które zmieniły się w sterty drewna i kamieni, ale nawet tam, wśród zgliszcz i ruder, wyczuwałem mroczne cienie, poruszające się i obserwujące.”
“Tutaj, pomiędzy ruderami i na zawsze niedokończonymi domostwami, między zbitymi z wyszczerbionej pilśni szopami, a wrakiem remontowanego uparcie opla, w duszącym cuchu płynącej środkiem gnojówki z szamba, nędza nie była epicka, romantyczna i szlachetna. Była zbyt zwyczajna na fotoreportaż poruszający spokojne sumienia gości wernisażu, na książkę budzącą odruch buntu podczas lektury w pendolino.”
“W trakcie podróży muszą zatrzymać się w jednej z karczm, gdzie wykupują nocleg. Miejsce to niezwykła rudera pełna dziwnych i nieprzyjemnych typów, którzy od dawna nie widzieli kobiety, co budzi w nich żądzę i niewyobrażalnie złe emocje. Kiedy Orlando i dziewczyna zatrzymują się w pokoju, nić porozumienia między nimi pogłębia się. Oboje są zagubionymi duszami, które próbują się odnaleźć w tym brutalnym świecie. Dochodzi między nimi do zbliżenia. Zarówno dla dziewczyny, jak i dla Orlanda jest to niezwykłe uczucie, wyznają sobie miłość i uznają, że są sobie pisani. Dziewczyna ma jednak mieszane uczucia, bo mimo że dalej szuka swojego Anioła, to Orlando jest jej drugą miłością, bez której nie może żyć. ”