Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sarah swoje", znaleziono 332

Bycie dobrym jest zbyt trudne. Wybierzcie łatwiejszą ścieżkę. Wybierzcie zło. Chwytajcie w swoje chciwe, splamione krwią ręce wszystko, czego pragniecie.
W cierpieniu zawsze jesteśmy zupełnie sami. Chcielibyśmy, żeby tak nie było. Ale tak jest.
Miłość jest pieśnią, która budzi nas z grobu. Śmierć nie może zatrzymać mojego serca.
Wszystko jest opowieścią. Czym jest zło? Czym jest miłość? Decydują o tym ludzie, każdy z nich chwyta postrzępione odłamki wiary i składa je w całość. Odpowiednio dużo krwi i łez może kupić życie. Odpowiednio mocna wiara może sprawić, że coś stanie się prawdą.
Czytanie książek było jak poznawanie kogoś nowego. Nie wiesz, czy go pokochasz albo znienawidzisz na tyle, żeby chcieć dowiedzieć się o nim więcej, czy też poznasz go jedynie powierzchownie, nie zagłębiając się w szczegóły.
W prawdziwym życiu ludzie cię opuszczają. Dla tego wszyscy tak bardzo pragną historii miłosnych, miłości, która zdaje się bardziej realna niż prawdziwa miłość.
Hej, śmieszna buźko. (...) Nie płacz. Jesteś brzydka, lecz nie pozwolę nikomu ci dokuczać.
Żadnej broni, żadnej ukochanej, żadnej krwi przelanej moimi rękoma. Żyję dla słów spisanych na kartach ksiąg. Żyję dla bogini.
Przez lata szantażujesz mnie bez mrugnięcia okiem, a teraz nagle oczekujesz, że uwierzę w twoje wyrzuty sumienia?
Gdy najgorsi ludzie upadają, oczekują, że skoro wszyscy są lepsi niż oni, nikt nie będzie ich kopać.
Nie liczy się, ile mamy czasu, ale jak ten czas wykorzystamy.
Przystojni, mili, dowcipni faceci są rzadkością, nie tylko w kręgu nastolatków, lecz w każdym środowisku.
Cała przyjemność z takiego pomysłu kończy się tam, gdzie na miejsce marzeń wdziera się rzeczywistość.
Nie trzeba oglądać wielu filmów, by wiedzieć, że zwrot "musimy porozmawiać" zdecydowanie nie wróży dobrze.
Jest taka kieszonka czasu pomiędzy przebudzeniem a uświadomieniem sobie, co się stało, w której wszystko wydaje się w porządku. A potem sobie przypominam.
Jakby jakaś ogromna dala napłynęła nie wiadomo skąd, zupełnie bez ostrzeżenia, i zabrała całą moją przyszłość.
Jeśli dostaje się choćby najmniejszą ulgę od żalu, tym trudniej później wrócić do rzeczywistości.
Powstrzymując się od kłamstwa, sprawiasz wrażenie kłamcy bardziej niż ci, co rzeczywiście kłamią.
Zdecydowanie się na skok jest zawsze najtrudniejsze. (...) Spadanie jest łatwe w porównaniu z samą decyzją.
Może nie wiedziała jak to jest mieć dziecko, i gdybym była parą butów, odniosłaby mnie do sklepu i zażądała zwrotu pieniędzy, tłumacząc, że nie pasują.
Macie pojęcie, ile niedobrych, antypatycznych dzieci przychodzi naświat? Nie? Cóż, a ja to wiem. Zero.
To, że nigdy nikt nie pytał jej o zdanie, nie znaczy, że go nie miała.
Niedobra pomoc jest gorsza niż brak jakiejkolwiek pomocy.
Przebaczanie nie leży w naszej naturze.
Piętnaście lat temu, wkrótce po tym, gdy rozeszła się wieść o napaści na Sarę, jej koleżanki i koledzy ze szpitala poszli w swoje strony.
Małżeństwo z Sarą było dla mnie jak oaza na pustyni życia, dawało siły do zetknięcia z zimnym, często zbrodniczym światem.
- Nie jest ładna jak inni ładni ludzie - powiedziała Jessie zerkając spod oka na Sarę - ale ma się ochotę wciąż na nią patrzeć.
Uznał, że tydzień zaczął się całkiem nieźle. Poślubił piękną kobietę. Wdrapał się na górę. Uszczęśliwił Sarę. Ostudził zapędy napalonego nastolatka.
Tylko spójrz na ten bałagan-powiódł wzrokiem wokół siebie -Ale ogród jest naprawdę piękny i pełen Ciebie Sarayu. Choć jest jeszcze mnóstwo do zrobienia, czuję się tutaj dziwnie dobrze, zupełnie jak w domu. Obie spojrzały na siebie z uśmiechem, a potem Sarayu podeszła do Macka. Bardzo blisko. -I powinieneś się tak czuć, Mackenzie, bo ten ogród to Twoja dusza. bałagan też jest twój! Ty i ja razem pracowaliśmy w Twoim sercu. A ono jest piękne i dzikie, choć się zmienia. Tobie wydaje się, że panuje tu nieład, natomiast ja widzę tworzący się, doskonały wzór.żywy frantal.
- Jedziemy do Londynu - oznajmia. - Natychmiast. Spakuj najpotrzebniejsze rzeczy. Resztę zorganizujemy ci w mieście.
Całkiem oszalał?
- Oczywiście, mój panie i władco. Zrobię wszystko, co tylko rozkażesz - szczebioczę. - Mam ci też paść do stóp?
Mruga zaskoczony.
- To nie będzie konieczne - oznajmia ze śmiertelną powagą.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl