Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sowa staram", znaleziono 7

Kintsugi... Przypomina nam o tym, jak bardzo krucha jest miłość, ale też o tym, że jeżeli bardzo się staramy, to wszystko można posklejać na nowo. I nawet może się to stać bardziej wartościowe.
Wybaczanie to skomplikowany proces. Nietrudno jest powiedzieć "przepraszam". Trzeba to poczuć. Z pokorą starać się naprawić to, co zniszczone. Tworzyć coś nowego.
Coś, co raz już zostało rozbite, roztrzaskane na miliony kawałków, trudno na nowo poukładać. Człowiek może się starać skleić to najsilniejszym klejem, ale i tak będzie dostrzegał pęknięcia.
"Nie myślała o dziecku, jego śmierć i w ogóle fakt jego istnienia odsunęła gdzieś głęboko w podświadomość, ale oczywiście całkiem o nim nie zapomniała. Wiedziała, że kiedy nadejdzie odpowiednia pora, pamięć o dziecku wróci i pozwoli na nowo rozpalić gniew i żądzę zemsty. Póki co starała się zająć myśli czym innym, przede wszystkim obmyśleniem sposobu na przeżycie."
Ale przeczytane na nowo, te opowieści przyniosły jej tylko rozczarowanie. Po końcowych poprawkach tekst, który starała się oceniać obiektywnie, z jak największym dystansem, wydał się jej zarazem lakoniczny i pełen rozpaczy. Był długim telegramem, którego autor woła o pomoc i trafia w próżnię. Nie odnajdywała się w nim. Uważała, że absolutnie nie oddaje stanu spokojnego oczekiwania, którym pragnęła wypełnić swe życie.
- [...] Może dostaniemy nowego małego sztamaczka, któremu będzie można dokuczać i kopać go w tyłek, kiedy nie będziemy mieli nic lepszego do roboty. - Dotarł do drzwi, zatrzymał się i popatrzył w bok, na Thomasa. Jego głos zaskakująco zmiękł. - Przydałby nam się drugi Chuck.
Thomas wiedział, że nie powinien się złościć. Jeśli już, Minho starał się pokazać - na swój własny dziwny sposób, że tęskni za Chuckiem tak samo, jak wszyscy inni.
Całe miasto jest w rzeczywistości prototłumem. Wieści szybko się rozchodzą pocztą pantoflową, kiedy pantofle są tak blisko, że nadeptują sobie na palce. Dowolne wydarzenie sprawia, że gromadzą się wokół nowego interesującego punktu. A wtedy wszyscy ludzie, z których wielu posiada własne, w pełni funkcjonalne mózgi, stają się Tłumem z IQ jak coś zeskrobanego z obcasa farmera. Tłum łaknie rozrywki. Na ogół jest przyjazny. Równie chętnie oklaskuje ślub jak egzekucję. Śmieje się z żartów i płacze na pogrzebach. Nic go tak nie cieszy jak dobre samobójstwo, ale i odważna akcja ratunkowa wywoła równy entuzjazm. Tłum łatwo wpada w panikę, lecz wraca, żeby sprawdzić, przed czym uciekał. Lubi jaskrawe kolory i łatwe do zrozumienia kwestie.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl