“Przychodzi pan po radę, a nie jest pan w stanie zaakceptować niczego, czego pan nie zna. Hmmm. Musimy więc opowiedzieć coś, co pan zna, a co mimo to zabrzmi jak coś zupełnie nowego. Jak zwykle. Tja.”
“Miasto, które pokochałam i które - chociaż każdy pozornie je zna - mam nadzieję odkryć dla was na nowo. Warszawa miała nie istnieć.”
“Tańcowała igła z nitką, Igła - pięknie, nitka - brzydko. Każdy zna, ale warto przypomnieć, odkryć na nowo to, co pokazano nam dni temu kilka:)”
“Zardzewiałe żelastwo na dębowej bramie uderzało swą staroświeckością w tym osiedlu Nowego Świata. Widocznie więzienie, jak i wszystko co ma jakąkolwiek styczność ze zbrodnią, nie zna młodości.”
“O czym tu myśleć na miasta asfalcie przewożąc swoje ciało – jedyne – w aucie? Będąc zatruwanym spalinami, wyziewami i wchłaniając je, jak narkotyk -narkomani. Tak zaczadzeni opinią o cudownej wolności, którą daje auto – często cud nowoczesności przed wielu, wielu laty w Niemczech wyprodukowane i przez nas i blacharzy wypielęgnowane? Nie jest autor – producent tych strof – w stanie oddać myśli wszystkich posiadaczy i opisać – krótko – tych wszystkich katastrof, które dopiero po latach dobrze się zobaczy! Czy to, co w powyższych 12 strofach podane nie jest za trywialne i ogólnie znane i nie jest tak oczywiste jak w pacierzu amen? … jeśli jeszcze nie – niech to będzie testament! Zatruwanego człowieka – już starego, który smak życia i chorób już poznał i już niewiele pozna coś nowego i wielu zaskoczeń ludzkich doznał… Zostawcie – ludzie – auta w spokoju, nie spalajcie w miastach, zwłaszcza ropy, bo w czasie wielkiego NIEPOKOJU ropa będzie potrzebna w czołgach EUROPY!”Czytaj dalej