“liebste Liebe kann man leichter
fern entbehren, fern begehren
als nah begehren, nah entbehren.
Man löst sich eher von der fernen Liebe,
als sich der nahen zu enthalten.”
“liebste Liebe kann man leichter
fern entbehren, fern begehren
als nah begehren, nah entbehren.
Man löst sich eher von der fernen Liebe,
als sich der nahen zu enthalten.”
“Jestem taka szczęśliwa! Marzenia jednak się spełniają. Trzeba tylko mocno w nie wierzyć, tak jak śpiewa Cher w tym nowym hicie.”
“To, co się nam przydarza, nie ma największego znaczenia; najważniejsze jest to, co zrobimy z naszymi doświadczeniami.”
“Nie możemy niczego zmienić, dopóki nie jesteśmy na to gotowi.”
“- Nasze światy są sobie równie bliskie, jak Słońce i Księżyc.
- Nawet Słońce i Księżyc ustawiają się czasem w jednej linii. Zaćmienia są niezapomnianymi zdarzeniami.”
“Historie mają przeróżne zakończenia. I zależą one wyłącznie od tego, w które z nich chcesz wierzyć.”
“Gdy oddajesz komuś swoje serce, to trochę tak, jakbyś od nowa uczył się jeździć na rowerze. Pozdzierasz sobie łokcie i kolana, ale ból mnie, a rany się zaleczą. Aż pewnego dnia po bliznach pozostaną wyłącznie wspomnienia, nie upadków, tylko wstawania.”
“Nasze ścieżki przecięły się w zupełnie niespodziewanych okolicznościach, więc uznałem to za interwencję kosmosu.”
“W życiu nie chodzi o to, co nam się przytrafia, tylko o to, co postanowimy z tym zrobić”
“To wtedy pierwszy raz widzę, że mamy wybór: skupić się na tym, co straciłyśmy, albo na tym, co nam zostało.”
“- (...) Gdzie jest Igor, do demona?
- Ehem... Chciałam z tobą o nim porozmawiać, kochanie - odezwała się hrabina. - Myślę, że będzie musiał odejść.
- Tak jest! - zawołała Lacrimosa. - Nawet moje koleżanki się z niego śmieją!
- Ta jego postawa "jestem bardziej gotycki niż wy" staje się wybitnie irytująca - ciągnęła hrabina. - Ten idiotyczny akcent... I wiesz, na czym go w zeszłym tygodniu przyłapałam w starych lochach?
- Nawet się nie domyślam - zapewnił hrabia.
- Miał pudło z pająkami i pejcz! Zmuszał je do snucia wszędzie pajęczyn!”
“- Teraz, kiedy jest nas więcej, trzeba załatwiać sprawy jak należy — przypomniał koledze sierżant Colon. — Jasne! Ehem… jasne? Dobrze. Dzisiaj witamy w naszych szeregach młodszego funkcjonariusza Detrytusa… nie salutować!… Młodszego funkcjonariusza Cuddy’ego i młodszą funkcjonariusz Anguę. Mam nadzieję, że wasza służba będzie… Co tam macie, Cuddy?
- Ja? — zdziwił się Cuddy z niewinną miną.
- Trudno mi nie zauważyć, że wciąż trzymacie coś, co mi wygląda na dwuostrzowy topór do rzutów, mimo że tłumaczyłem przecież, co mówi regulamin Straży Miejskiej.
- Broń etniczna, sierżancie? — zasugerował z nadzieją Cuddy.
- Możecie ją trzymać w szafce. Strażnicy noszą miecz, krótki, jedna sztuka, i pałkę, jedna sztuka.”