“Gdy zbliżyłam się do niego na metr, wstał i zrobił kilka kroków, zmniejszając odległość między nami. Poczułam na mokrej skórze jego bliskość, mimo że nasze ciała się nie stykały. Przeszedł mnie dreszcz, który wywołał napięcie w całym ciele. ”
“- I masz rację, Hanuś, że nie zobaczysz, jak piernik robię, bo już jest gotowy, ale on w przygotowaniu łatwy jest i tajemnic ma niewiele, ale kobiety mają mu czego zazdrościć, bo to jedyne ciasto ze wszystkich, co się tak powoli starzeje...”
“He was terrifying, and I wanted to run my hands down that chest and feel the hard ridges of his abs. I was some special kind of idiot.”
“Ogrom nocnego nieba obiecywał wiele i nic nie dawał, poza poczuciem marności. Marności nad marnościami.”
“Wczesnym rankiem Mateusz wsiadł do autobusu do Olsztyna. Ból głowy powrócił, rozsiadł mu się na karku i nie dawał o sobie zapomnieć, ograniczając pole widzenia i możliwość normalnego ruchu. Kusy drzemał i choć bardzo mu się spieszyło, pomyślał, że mógłby tak jechać i jechać, nigdzie nie wysiadać i tkwić zawieszony, daleki od podejmowania decyzji i jakichkolwiek działań.”
“Pamiętajcie, piękno emanuje z wewnątrz niezależnie od wieku.”
“Narysuj mi brwi niżej, przecież nie będę się cały dzień dziwić.”
“Leżeli, gapiąc się w niebo i kontemplując kształty obłoków.”
“Czasami to, co kochamy, wcale nie jest dla nas dobre”
“Czas nie podlega żadnym zmianom ani prośbom, ani groźbom. Biegnie swoim torem, równym rytmem, nie ogląda się za siebie, nie zatrzymuje się, żadne przeszkody nie są mu straszne.”
“Jeżeli za bardzo ci na tym zależy, prędzej czy później zaczynasz to tracić, a wtedy jeszcze mocniej boli.”
“Stary aparatczyk, wieczny dyrektor albo urzędnik państwowy. Zawsze wiedział, jak się ustawić. Teraz dopiero go kojarzę. Jeden z tych "twardogłowych".”
“Podobno to nieprawda, że tylko w bajkach zdarzają się tacy szczęśliwcy, którzy trafiają na tę prawdziwą miłość za pierwszym razem. Taką od przedszkola do grobowej deski.”
“- Nie powinno się odkładać tak ważnych rzeczy. Czasem tego "później" może już nie być.”
“Zakochany człowiek jest zdolny do wielu czynów, zarówno tych heroicznych, jak i tych najbardziej podłych.”
“Nie lubiła miasta z tym całym jego pośpiechem, hałasem, anonimowością. Tęskniła za jeziorem, w którego odmętach słońce chowało się wieczorem, za szumem zarośli przy brzegu, nurkującymi z pluskiem rybami, zakochanymi żabami kumkającymi jak szalone, bocianami brodzącymi na podmokłych łąkach w poszukiwaniu smacznych kąsków... Długo by jeszcze wymieniać.”
“- Czasami tak jest, że podejmowanie najważniejszych życiowych decyzji przychodzi nam z niewyobrażalnym trudem. Ale może warto po prostu zdać się na los?”
“Jak to mówią, lepiej późno niż wcale. A ja mówię, lepiej późno niż jeszcze później.”
“- Wiesz, co to jest baby blues? (...) Kobiety mają wrażenie, że zupełnie nie kontrolują sytuacji, nie mają na nic wpływu, innymi słowy nie radzą sobie z niczym. To wszystko powoduje obniżenie nastroju, częsty płacz, zupełnie nieuzasadniony, poczucie, że jest się złą mamą, że opieka nad dzieckiem je przerasta.”
“Czyżby miała w sobie jakąś usterkę? Ukrytą wadę, która ujawnia się przy dłuższym użytkowaniu? Właśnie... Użytkowaniu! Chyba jedynie do tego służyła wszystkim nowo poznawanym mężczyznom. Do użytkowania!”
“Spotykanie do tej pory faceci mieli zdecydowanie rozum w gaciach, a serca nie posiadali.”
“Leżę jak kurz i słucham, jak mi paznokcie rosną.”
“Kurz leży, prasowanie leży, to i ja sobie poleżę.”
“Podśpiewując sobie pod nosem, zwyczajnie robiła swoje. Adam Małysz zawsze mówił, że skupia się na tym, żeby oddać dwa dobre skoki, tak też i ona koncentrowała się na ugotowaniu trzech dobrych dań. I tyle.”
“Kiedyś były jej przekleństwem, stale zgarbiona usiłowała ukryć go w zbyt obszernych ciuchach, chowając nieudolnie między ramionami. Do dziś pamięta te słowa wypowiadane za jej plecami przez śliniące się usta dorastających podrostków: "bimbały, balony, cyce jak donice" - niekończący się koszmar. Wtedy... Teraz była ze swych atrybutów dumna, nie miała się czego wstydzić.”
“Kolejny facet, którego tak łatwo połechtać po jajach - pomyślała.”
“Czasem trzeba kopnąć los w tyłek, kiedy ten nie zwraca na nas uwagi.”
“- Co to znaczy normalny? Normalność jest względna, zależy od punktu widzenia.”
“Że też taka mizerota ze mnie - pomyślała. Zawsze miałam się za tą dzielną, a tu proszę, lelija!”
“W końcu w życiu nie trzeba koniecznie być szczęśliwym, czasami wystarczy być zadowolonym.”