“Gdyby teściowa się nie wtrącała, wszystko wyglądałoby inaczej. Niestety każda próba włączenia bliźniaków w obowiązki domowe kończyła się awanturą, a starsza pani Kabacińska nazywała syna i synową psychopatami, bo zmuszali "kochane maleństwa" do porządkowania zabawek.”
“Mój Boże. Miałam syna, który za chwilę obroni dyplom inżyniera, ale postanowił zostać kurą domową. Córkę, która ledwo potrafiła wymienić główkę w elektrycznej szczoteczce do zębów, a uczyła się na hydrauliczkę. I męża, o którym myślałam, że jest szychą w biznesie, ale najwyraźniej był tylko złodziejem.”