“Nauczyciele geografii zaś gubili się w lasach i wpadali w pułapki na niedźwiedzie. Ludzie zazwyczaj cieszyli się na ich widok. Dzieci dowiadywały się od nich dość, by zamknąć buzie. Trzeba tylko było pamiętać, by wyprowadzić ich z wioski przed zapadnięciem zmroku, inaczej kradli kurczaki.”
“Rewolucja była jak las, bardzo łatwo można się było w niej zgubić” ”
“Wierzę, że czasami trzeba się zgubić w gęstym lesie, by znaleźć coś, czego się wcale nie szukało, a bez czego nie można było żyć. ”
“Nie miał pojęcia, jak to się stało, że zgubił tatę i siostrę. Przecież oddalił się od nich tylko kilkadziesiąt metrów. Czy to możliwe, że demony lasu zwabiły go w pułapkę? ”
“Nie czułam ochoty na dalsze wałęsanie się w ciemności pomiędzy niezliczonymi drzewami i skałami. I nie chciałam zaryzykować ponownego zgubienia się w lesie.”
“Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Spotkał mnie wilkołak i w swej okropności,
Pokazał mi zęby i wyrwał wnętrzności. Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Zatrzymał mnie wampir, miał krzaczastą brew,
Pokazał mi zęby i wyssał krew. Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Jestem już półżywa, nie mam siły stać.
Spotkałam Odmieńca, co urzekł mnie wielce,
Pokazał mi uśmiech i skradł moje serce.”
“Las tonął w całkowitych ciemnościach. W świetle reflektorów samochodu widać było tylko niewielki fragment leśnej drogi i okalające ją paprocie. Gdzie ona mnie wysłała?, pomyślała z niepokojem Anna. Ostatnia rzecz, na jaką miała ochotę, to zgubić się w nocy w zapomnianym przez Boga i ludzi mazurskim lesie.”
“Nigdy nie lubiła tej drogi, nawet w najlepszą pogodę. Diabelski Korytarz prowadził przez środek lasu i wysokie buki i jodły rosnące na poboczach nadawały jej przytłaczający, ponury charakter.”
“(...) lasy zawsze aż roją się od tego, czego nie lubisz, od wszystkiego, co napawa cię przerażeniem i czego nienawidzisz instynktownie, wszystkiego, co budzi w tobie jedno uczucie: ślepą, wszechogarniającą panikę.”
“Szedł wiele dni przez mokre pola i łąki, aż dotarł do ogromnego lasu. Las był mroczny i wilgotny. Tu i tam coś trzaskało, popiskiwało, coś wyło. Oj, nie czuł się Piotrek dobrze w tym lesie. Gdy minął wielki, stary dąb usłyszał, że ktoś go goni. Gdy się odwrócił, zobaczył brodatych ludzi w brzydkich kapeluszach, którzy coś do niego nieuprzejmie wykrzykiwali. Najwyraźniej chcieli mu zabrać plecak, a może też płaszcz i kalosze. Uciekał więc Piotrek co tchu. A zbóje ciągle za nim. Słabł już Piotrek, ale przypomniał sobie o czekoladowych ciasteczkach. Zjadł jedno w biegu i poczuł się zaraz szybki i silny niczym gepard. Wkrótce też zbóje przestali go gonić, tym bardziej, że ten pierwszy i największy zgubił w czasie pogoni swój kapelusz i bardzo się tym zmartwił.”
“Akcja zaczyna się dość niewinnie. Odczuwająca samotność dziewczyna będąca typowym introwertykiem, kochająca naturę, próbuje zrozumieć brutalność i zmienność świata. Bardzo często przebywa na łonie natury tylko po to, by poczuć się lepiej, jednakże jej głowę nachodzą sny niewiadomego pochodzenia. Bardzo często odwiedza ją w nich mężczyzna – wysoki, mocno umięśniony. To partner, który towarzyszy jej praktycznie każdej nocy. Dziewczyna coraz częściej zastanawia się, czy to prorocze sny, czy mają jakiekolwiek znaczenie, zaczyna się nad nimi coraz bardziej skupiać. Stają się dokładniejsze, a ona może się w nich zagłębiać. Pewnej nocy, kiedy udaje jej się dostać do snu, dziewczyna przebywa w nim świadomie, a towarzyszący mężczyzna okazuje się jej największą miłością. Sen zaczyna się robić coraz bardziej intensywny, jednak z niewiadomych przyczyn dziewczyna wybudza się. Nie wie do końca, co się właśnie stało. Chcąc oczyścić umysł, wybiera się na wycieczkę do lasu, gdzie próbuje połączyć się z naturą, być tak blisko, by zregenerować psychikę. Poznaje tam przypadkiem nieznajomego, który się zgubił. Nić porozumienia, jaka wytwarza się między nimi, przyciąga ich do siebie jako dwójkę przyjaciół. Dziewczyna wciąż się zastanawia, dlaczego się wybudziła. Kiedy po powrocie do domu próbuje znów nawiązać kontakt ze snem, nie udaje jej się to, ponieważ przytrafiają się jej bezsenne noce. Kiedy jednak w końcu dziewczyna przenosi się do snu, a ten staje się jej rzeczywistością, zaczyna tego żałować. Jej nowa rzeczywistość jest przerażająca, a resztki świata, które pozostały po wielkim wybuchu i wojnie, są niezwykle niebezpiecznym środowiskiem dla niej samej. Jej towarzysz, Lucian, próbuje wszystko jej wytłumaczyć. ”