“Unia Europejska was skarci!”
“Prawo powoli przestaje u nas obowiązywać. Polska za chwilę wyleci z Unii Europejskiej, bo rządzą tym krajem idioci.”
“Miłośnicy astronomii mogą skojarzyć Puńsk z... kraterem na Marsie, któremu Międzynarodowa Unia Astronomiczna nadała tę nazwę w 1976 roku.”
“Iwona jechała do szpitala na Unii Lubelskiej z przeświadczeniem, że nic gorszego, a równocześnie nic lepszego nie mogło jej spotkać. I była na siebie wściekłą z powodu takiego podejścia do sprawy.”
“Jeśli Polska wyleci z Unii Europejskiej, o co niektórzy dzisiaj zabiegają, to będzie początek końca tej Europy. Czy Polacy również ochoczo przyznają, że sami sobie zwalili tę traumę na głowę? I wszystkim naokoło?”
“Tożsamość określają bardziej konflikty i dylematy niż to, w czym ludzie się zgadzają. Co to znaczy być Europejczykiem w 2018 roku? (...) Znaczy to raczej zajadle kłócić się o imigrację, o Unię Europejską i o granice kapitalizmu.”
“Należy docenić Unię, Że doskonale rozumie Potrzeby wybitnych obywateli, Którzy by awansu chcieli I nie marnują niedzieli Na dzikie libacje, Lecz podejmują eksplorację Nieznanego, By uzyskać wiedzę z tego I wyjść z głupoty cienia, Oświecając pokolenia.”
“Na zachodzie przestali o nas mówić to się ciągnie i ciągnie, i wciąż to samo. Media mają teraz ważniejsze sprawy na tapecie - zamachy terrorystyczne, kryzys imigracyjny, kryzys gospodarczy, wystąpienie Wielkiej Brytani z Unii Europejskiej... Ukraina przestała być sensacją, wszyscy o nas zapomnieli.”
“Kryzys to był, gdy Unia nie dała nam obiecanej kasy, bo zamiast dogadywać się z Niemcami i Francuzami, wolałeś iść z nimi na noże. Kryzys to jest od czasu, gdy pozwoliłeś, aby opozycja przykleiła nam łatę polexitu, a notowania spadły o blisko piętnaście procent. To, co teraz mamy, to jest pierdolona wojna.”
“- Sam słyszałeś. Prawo miejskie, cechy...
- Gorsza biurokracja niż w Unii Europejskiej - skrzywił się.
- Gdzie?
Wyjaśnił pokrótce. Gdy skończył, dziewczyna była blada jak ściana i miała łzy w oczach.
- Oddaliście niepodległość własnego kraju? Sami, z własnej woli? - (...) nie potrafiła uwierzyć, w to co usłyszała.”
“Przeklęty sztywniak z Unii w siedział w siodle jak król na tronie,jakby to że urodził się z śliczną buzią,było powodem do niekończącej się dumy.Był ładniutki,schludny i wymuskany jak księżniczka.Ferro uśmiechnęła się ponuro.Księżniczka Unii,oto kim był.Nie cierpiała ładnych ludzi jeszcze bardziej niż brzydkich.Urodzie nigdy nie można ufać.
Za to długo i daleko trzeba by szukać,żeby znależść kogoś mniej pięknego od tego łajdaka z dziewięcioma palcami.Siedział w siodle zgarbiony jak wielgachny worek ryżu.Poruszał się powoli,drapiąc się,węsząc i przeżuwając jak wielkie krówsko.Starał się wyglądać tak,jakby nie skrywał w sobie zabójcy,wściekłej furii,diabła.Ona jednak wiedziała swoje.Kiedy skinął jej głową,odpowiedziała grymasem.Diabeł w krowiej skórze.Już ona nie da się oszukać.”
“Kazano nam odszukać grupę ludzi na pustkowiach, z dala od uczęszczanych szlaków. Konkretną grupę: stary łotr, któremu towarzyszy chorowity młodzian; nadęty bufon z Unii; kurwa z bliznami; oraz Północny który wygląda jak małpa. Jak wam się wydaje, pasujecie do tego opisu?
- Skoro mam być kurwą - odkrzyknął Dziewięciopalcy - to kto jest tym Północnym?”
“Rok 2015. Viktor Orbán gości w stolicy Kazachstanu (…). W czasie trzydniowej wizyty podejmuje go prezydent Nursułtan Nazarbajew. Na jednym ze spotkań premier Węgier powiedział (za Kazachską Agencją Prasową): „W Kazachstanie czujemy się jak w domu, w przeciwieństwie do Unii Europejskiej, w której czujemy się obcy. W Kazachstanie mamy krewnych, w Brukseli nie”. (s. 324). ”
“-A jak ty się nazywasz?- Sterany popatrzył na mnie uważnie. (...)
- Mario Ybl.
- Widzisz Jarek? Mówiłem ci. Jakiś, kurwa, obcokrajowiec. Ta pierdolona unia wszędzie się wepcha. (...)
- Nie będziesz nam tu, chuju, naszych polskich grobów rozkopywał.
- Spierdalaj!- Uznałem, że to słowo w najbardziej skondensowanej formie oddaje moje uczucia i intencje.
- Słyszałeś, Jarek? Jakie te obcokrajowce są niegrzeczne.”
“Nie ma nic świętszego niż unia pokrewnych dusz w sztuce. W chwili spotkania miłośnik sztuki wykracza poza samego siebie. Jest i nie ma go jednocześnie. Uchwycił mgnienie Nieskończoności, ale nie znajduje słów dla wyrażenia rozkoszy, gdyż oczy nie mają języka. Zrzuciwszy okowy materii, duch jego porusza się w rytmie rzeczy. Tak oto sztuka staje się pokrewna religii i uszlachetnia ludzkość. To właśnie uświęca dzieło sztuki.”
“Napisałam ją, ponieważ dużo się mówi o różnych wymianach studenckich, jednak ktoś, kto w nich nie uczestniczy, nie wie, co dzieje się naprawdę. Myślę, że często zdarzały się podobne historie, perypetie, w innych miejscach Europy, do których młodzież jeździ na Erasmusa. W książce jest mowa o Brazylijczykach, będących na wymianie. Tutaj sprostowanie, że nie był to Erasmus, lecz inny program, ponieważ w wymianie erasmusowej bierze udział 28 krajów Unii Europejskiej, Islandia, Lichtenstein, Norwegia, Szwajcaria i Turcja. Tym dla tych, którzy jeszcze nie wybrali się na przygodę swojego życia zwaną przeze mnie Erasmusem, polecam serdecznie i komunikuję, że nie ma się czego bać. Wszystko jest dla ludzi!”
“Czy słyszałaś kiedyś o jakimś państwie, które walczyło po stronie zwycięskiej, a z wojny wyszło z mniejszym obszarem i bez suwerenności? I ostatnia sprawa. Kosowo to dziś matecznik albańskiej mafii i zaplecze dla oszołomów z kalifatu Iraku! Ameryka stworzyła ten chory twór i zostawiła jak kukułcze jajo Europie! A Polska jak ta świnia na sznurku USA uznała Kosowo, pomimo że Serbowie byli naszymi jedynymi prawdziwymi sprzymierzeńcami, gdy nas Hitler mordował, gdy nas USA olało całkowicie, a Francuzi i Anglicy haniebnie zdradzili. A całej Europie Amerykanie szczególnie się przysłużyli wywracając rządy w Libii, Iraku czy Syrii, powodując zalew uchodźców do całej Unii Europejskiej.”
“Z dołu dobiegł żałosny jęk.Wilczarz już sięgał po łuk,spodziewając się zobaczyć zwiadowców Bethoda,którzy ich wytropili,ale to tylko książę pośliznął się,wyrżnął na tyłek i przetoczył na plecy. Dow przyglądał mu się z nieskrywaną pogardą.
- Powiedzieć,że do niczego się nie nadaje,to nic nie powiedzieć.Nie uważasz?Nic,tylko nas spowalnia,skamle głośniej niż maciora przy porodzie,żre więcej,niż mu przysługuje,i sra pięć razy dziennie.
West pomógł księciu wstać i otrzepać błoto z płaszcza.To nawet nie był płaszcz księcia;West oddał mu swój.Wilczarz nadal nie rozumiał,dlaczego rozsądny człowiek zrobił coś tak głupiego.Zwłaszcza teraz,w środku zimy,na mrozie i w ogóle.
- Jakim cudem ktoś go w ogóle słucha ? - Dow z niedowierzaniem pokręcił głową.
- Mówią,że to syn samego króla Unii.
- Jakie to ma znaczenie,czyim jesteś synem,jeśli jesteś gówno wart ? Gnojek...Gdybym miał się spalić żywcem,nawet bym na niego nie naszczał.
Wilczarz musiał przytaknąć.On też by nie naszczał.”
“Otóż w stosunku do Rosji w znacznej części klasy politycznej dzisiejszej Polski dostrzegam coś, co bardzo źle kojarzy mi się moralnie. Z jednej strony, ustawiamy się na pozycji niewinnej ofiary rosyjskiego imperializmu, rzeczywistego lub urojonego, przyznając sobie prawo do przemawiania do Rosjan tonem moralnej wyższości, wiedząc, że są na to wrażliwi, i licząc, że podkopie to ich wiarę w siebie. Z drugiej strony, wchodzimy w anachroniczną rolę quasi-imperialnego rywala Rosji, przeceniając w śmieszny czasem sposób swe własne możliwości, nie licząc się ani z Unią Europejską, której jesteśmy członkiem, ani z opinią większości własnego społeczeństwa, zupełnie przeważnie obcego takim ambicjom. Co ciekawe, wolimy „okcydentalizować” Zakaukazie niż Rosję, co potwierdza podejrzenie, że chodzi nam w istocie nie o szerzenie na Wschodzie europejskości, lecz o promowanie własnych politycznych wpływów. Tym samym marnujemy, niestety, duże możliwości naszego kraju we wpływaniu na pozytywny rozwój sytuacji w Rosji, w integrowaniu jej z Zachodem. Wielu z nas bowiem boi się nie przysłowiowego „barbarzyństwa” rosyjskiego niedźwiedzia, lecz właśnie europejskiego rozkwitu i odrodzenia Rosji. (O polskiej rzeczywistości moralnej) Prawdą jest, iż Rosja Putinowska ewoluuje w stronę konserwatyzmu, ale jest to ewolucja uwarunkowana i zdominowana przez problemy swoiście rosyjskie, a więc niemogąca wpłynąć na sytuację ideologiczną w innych krajach świata. Pod tym względem konserwatyzm Putina jest zasadniczo różny od ideologii wzmacniających prawicowe tendencje w skali światowej, takich jak wolnorynkowy konserwatyzm amerykańskich republikanów lub agresywny tradycjonalizm prawicowych populistów. Proponowana przez Putina wersja rosyjskiego konserwatyzmu (o czym świadczy m.in. powoływanie się na Sołowjowa i Bierdiajewa) wcale nie jest przy tym jednoznacznie prawicowa – ma raczej charakter apelu o odrodzenie religijno-narodowe, co może sprzyjać procesowi wypierania imperialnej formy świadomości Rosjan na rzecz świadomości postimperialnej, nie do końca jeszcze określonej, ale bardziej „unarodowionej” niż dotychczas. Nie jest to (o czym była już mowa) droga wolna od niebezpieczeństw. Byłyby one szczególnie groźne, gdyby rozwój taki przebiegał w warunkach izolowania Rosji, załamania jej gospodarki, ignorowania prawomocnych interesów Federacji Rosyjskiej oraz celowego odsuwania jej od międzynarodowej współpracy. Dlatego też, jak sądzę, polityka Zachodu wobec Rosji powinna łączyć ostrożność z życzliwym zrozumieniem trudnych wyborów tego ciężko doświadczonego kraju. (Czy Władimir Putin może stać się ideowym przywódcą światowego konserwatyzmu?)”
“Przede wszystkim - uważać, aby nigdy nie zarazić się smutkiem. To najgorsza przypadłość - wystarczy raz wpuścić go w krwiobieg i już nigdy, nigdy nie będzie można się wyleczyć z tej choroby ciągłego zmęczenia i tęsknoty. Przed smutkiem trzeba się bronić siłą, przemocą wobec własnej duszy wmuszać w nią sztuczny entuzjazm, dynamikę - cokolwiek, byle nie dopuścić wewnątrz tej małej, szarej larwy, która czasem wyrasta w najczarniejsze skrzydła motyla, łaskoczącego serce i trzewia dotykiem melancholii. Nie można dopuścić, by choćby raz zakazić się tą chorobą - z czasem ów motyl wrasta w ciało, rozrasta się wewnątrz, aż pewnego dnia, budząc się rano, wstajemy i widzimy kogoś innego - szarą maskę zimowego zmierzchu, gdy łagodna pustka opadających płatków odmierza upływ sekund w długie, pozbawione wyrazu lata. Sekund, podczas których oczy zasnuwają się kurzem i pajęczyną, a mięśnie rdzewieją, zamykając nas w rzeźbach udręczonych ciał. Nie można dać się zmóc smutkowi, jeśli nadal chcemy pozostać w bezpiecznym świecie znanych obszarów, w których wszystko ma swoje miejsce, a ścieżki są jasne i proste. Nie wolno dać się opanować tej chorobie, która atakuje nasz wzrok, przepoczwarzając łagodne obrazy słonecznych dni w bezładne ciągi labiryntów o szarych, zimnych ścianach tak wysokich, że niknie wszelki horyzont nieba i widzi się jedynie nieskończoną przestrzeń szarości i czerni, rozciągającą się gdzieś wysoko. Nie wolno dać się zmęczyć tej chorobie, jeśli nie chce się zostać mieszkańcem królestwa opuszczonych, starych przedmiotów, które z nachalnością godną starca raz za razem opowiadają te same historie, zacierające się z każdym rokiem, z każdym słowem do postaci widmowych, mglistych strzępów zdarzeń bez właściwości.”
“Podobno czas leczy rany. Nie wiem, czy czas, czy bezsilność, wymuszająca na nas pogodzenie się z losem.”
“Ludzkość zawsze uważa, że największe barbarzyństwo już za nią, że lekcja okrucieństwa jest szczepionką przeciwko dalszemu okrucieństwu, ale po chwili ta sama cywilizowana ludzkość, uważająca, że nieodwołalnie odrobiła lekcje, popełnia jeszcze większe okrucieństwo - tylko, że dochodzi do niego innymi ścieżkami.”
“Dzięki słowom żyjemy w różnych światach. Możesz krzyczeć w rozpaczy, ale słowa przekręcą twój krzyk tak, że inni usłyszą dowcip.”
“Milczenie wobec bólu jest jedynym aktem woli, jaki nigdy, w żadnych warunkach nie może zostać nam odebrany.”
“Samotny człowiek umiera w swoim mieszkaniu, a sąsiedzi orientują się dopiero wtedy, gdy ciało zaczyna gnić na tyle mocno, że odór przedostaje się przez drzwi i wentylacje.”
“- Mocno spałeś. Tylko bezdzietni tak potrafią.”
“(...) u zarania wszystkiego i na końcu wszystkiego istnieje jedynie ciemność, nieskończona otchłań pulsująca nicością, a z niej z rzadka, na krótki moment, wyłaniają się fantomy ludzkich istnień, ulepione z tej ciemności niczym golemy, w których głowach spoczywają napędzające je karty z wypisaną godziną poczęcia i godziną śmierci.”
“Chorobliwą fascynacją dziecka, które marzy o eskalacji katastrofy, tylko po to, by zobaczyć, co jeszcze może się wydarzyć.”
“Życie to bowiem nic ponad powtarzalność - oddechu, bicia serca, jedzenia i wydalania, snu i aktywności. Kotwice, pomiędzy którymi kwitną łańcuchy losów.”
“Znaczenia zmyłem z siebie jak brud i zostało tylko ciało. Mówię to wszystko, bo jestem wyposażony w usta i język, które mielą słowa bez treści jak pokarm bez smaku, przyzwyczajone do niewoli niegdyś narzuconych im zadań.”