Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "za i garrow", znaleziono 16

-ścigam twoich zabójców - szepnął do wuja.
Garrow spojrzał na niego z ukosa.
-Czy według ciebie wyglądam na martwego? - spytał ostro.
Chciał odrzucić wątpliwości i lęki i wiedzieć, że nieważne, jak straszny wydaje się czasem świat, życie to nie tylko zamęt. Pragnął wiedzieć na pewno, że to, kim jest, nie zniknie, jeśli miecz odrąbie mu głowę, i że pewnego dnia znów spotka się z Bromem, Garrowem i wszystkimi, których kochał i utracił. Przepełniała go rozpaczliwa tęsknota za nadzieją i pociechą. Oszołomiony, poczuł się niepewnie na powierzchni ziemi.
,,Hej, Adamie Farrow, czy byłabym w stanie pokochać kiedyś twoje perfekcyjne niewłaściwości?,,
-Pozwoliłbyś mi się wychłostać? - przerywa mu Pax. - Darrow pozwolił. Daj mi się wychłostać, a będę posłuszny jak Różowy.
Oboje doskonale o tym wiedzieli, ale każde odgrywało swoją rolę.
Ukochane osoby zawsze zbyt szybko odchodzą.
Każdy ma jakieś demony, które próbuje okiełznać. Wydaje ci się, że jeśli dobrze je poznasz, to będziesz w stanie kontrolować. Tylko że one bywają nieprzewidywalne i silniejsze od Ciebie.
"Nie potrafiła mu zaufać, nie umiała się otworzyć, nie chciała zaangażować i przyznać do własnych uczuć. Ostrzegała go, ostrzegała siebie… Ale jak mogła mieć teraz do niego pretensje, skoro sama siebie zawiodła?! Nie potrafiła powstrzymać na czas kiełkujących w niej uczuć, przystopować intensywności emocji".
- Naprawdę jesteś cebulą. - Nie planowałam mówić tego na głos. Spojrzał na mnie podejrzliwie. - Czym? -Jego ciemnobrązowe oczy były zawsze wymowne – jego usta wręcz przeciwnie. Pokręciłam głową. - Nic... tak tylko... nic. - Od czego miałam zacząć?
Może tu jest inaczej. Czułam taką wolność. Może to naprawdę będzie moja Wyspa Miłości? Miejsce, w którym poznam kogoś zupełnie nowego i innego niż chłopcy w domu. Doskonałe miejsce na drugi pierwszy pocałunek. Na zamknięcie przeszłości. A może... po prostu mnie poniosło i jedyny chłopak, który dał mi swój numer telefonu, zrobił to, żeby zachęcić mnie do wynajęcia kajaka?
B ł a g a m, niech wszystko pójdzie, jak trzeba.
B ł a g a m, obym nie okazała się beznadziejna w te klocki.
A właściwie to b ł a g a m, obym była w te klocki choć średnio normalna.
A właściwie to cofam.
B ł a g a m, obym tylko nie zemdlała ze stresu.
Jeśli nie zmierzę się z tym, co się zdarzyło nie będę mogła o tym zapomnieć
Im wyżej mierzysz, tym
boleśniejszy jest upadek. Nie pytaj o przeszłość i nie planuj przyszłości. To moje życiowe motto
i lepiej je sobie zapamiętaj.
Czas to taka dziwna substancja. Przypomina ciasto, które z początku jest płynne, potem
nabiera gęstości, aż w końcu, pod wpływem temperatury, twardnieje, przybierając ostateczną
konsystencję. Tyle że czas jest taką odwrotnością ciasta. Najpierw zdaje się stać w miejscu,
potem nieco przyspiesza, aby na końcu płynąć jak szalony.
(...) nie każdą historię można opowiedzieć. Czasami opowiedzenie jej jest równoznaczne z kradzieżą. Kradniesz wtedy jakąś część jej tajemnicy.
Rozpacz była jej bardzo dobrze znana. Podążała za nią od szkoły Świętego Hale'a, ciągnęła się u stóp niczym wierny czarny pies, czasem podgryzając ją w pięty. Teraz Beatrice powitała ją ze spokojem, prawie z przyjemnością, niczym przyjaciela z dzieciństwa.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl