“Gołe dupy, żarcie, picie – Oto całe wasze życie! I jeszcze fura tytoniu – Istny gamoń na gamoniu!”
“Zrozumcie, tak naprawdę kocham swojego synalka gamonia, ale - ujmijmy to w ten sposób - całe szczęście, że urodził się taki śliczny. Przynajmniej tyle go ratowało.”
“- Nie zajmę dużo czasu. Czeka pan na kogoś? (...) - Na ciebie? - Serio? - Gamoń, którego za mną wysłałeś, za bardzo rzuca się w oczy. - Wyślę za tobą innego. Klient nasz pan. (...) - Za kogo pijemy? - Ty lepiej nie pij. Pijany łatwo zabijasz.”
“Schyłek wakacji zawsze wprawiał mnie w swego rodzaju melancholię. Zupełnie jakbym ja też miał wkrótce mierzyć w kierunku znienawidzonego budynku szkoły. Tak jak zgraje tych biednych gamoni z przyciężkimi plecakami, których już lada dzień miałem obserwować z okna swojego familoka przy ulicy 11 Listopada. I słuchać ich biadolenia, że dwa miesiące laby przeleciały niczym dwa tygodnie.”