“Jego krzyki rozbrzmiewały w jej głowie przeplecione z krzykami mężczyzn, których zamordowała na schodach Basilica Grande. Porozrzucanych, jak porwane, mokre szmaty we wnętrznościach Kamienia Filozoficznego. Orkiestra wrzasków i ona, szkarłatny dyrygent. Wymachująca zakrwawionymi rękami.”