Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "zlota musza", znaleziono 4

Takie dzieciaki nie miały w życiu łatwo i często bywały odrzucane przez grupę. Znała to uczucie doskonale i bardzo nie chciała, aby Franek musiał przeżywać te wszystkie negatywne emocje, które towarzyszyły jej w szkolnych latach.
Jeśli chciała coś osiągnąć, musiała postawić na swój wygląd. Uroda była kluczem do bogactwa i wszelkich luksusów. Przeglądając kolorowe czasopisma oraz programy telewizyjne, już dawno odkryła, że wszystkie najpopularniejsze kobiety są piękne. Ten świat nie hołubi przeciętniaków z wysokim IQ. Tu liczy się tylko to, jak wyglądasz, z kim się spotykasz i gdzie bywasz.
Gomułkowo nie oszczędzało przybyłych. Nie każdy miał tyle szczęścia co rodzice Awiwy, nie wszystkim się powiodło z pracą, część rodzin zaciskała pasa. Dla tych zamożniejszych zmiana kraju oznaczała też zmianę statusu, a co za tym szło, podziału obowiązku w rodzinie. Bywało, że dotychczas niepracujące żony musiały zakasać rękawy.
Syskiego nikt nie musiał przekonywać, że w komendzie najważniejsza jest funkcja i to, co policjant ma na pagonach, a nie efekty jego pracy. Komisarz w wydziale kryminalnym choćby nie jadł, nie spał, nie brał urlopu, harował w soboty, niedziele i święta nie po osiem godzin, ale od świtu do zmroku, komendant tego nie pochwali na odprawie. Najwyżej powie, że takie są zadania policji i za to państwo płaci. Nie podoba się? Droga wolna. Młodzi czekają na wolne miejsca. Znają się na komputerach, mówią po angielsku, mają zagraniczne dyplomy magistrów, niektórzy po dwa, nie liczą godzin, nie chorują i nie protestują. Z niewolnika nie ma solidnego pracownika. Bywało, że podczas konferencji prasowych dziennikarze pytali o nazwiska śledczych, wtedy komendant wspominał, kto się zasłużył, ale zaraz dodawał, że nic w tym szczególnego, bo takie są obowiązki policji państwowej. Inspektor może zbijać bąki na korytarzu, godzinami przesiadywać w bufecie, gadać
przez telefon z kochanką, a i tak będzie chwalony. Mało tego, podczas uroczystej odprawy w święto policjanta będzie stał w pierwszym szeregu wśród odznaczonych i nagrodzonych. A jeśli w czasie dorocznego testu ze sprawności fizycznej zasapie się, bo dźwiga brzuch obrośnięty sadłem, komisja uzna to za okresowy brak kondycji. Najwyżej każe mu codziennie chodzić na pływalnię i do siłowni, oczywiście na koszt komendy. I tak inspektor dotrwa do emerytury. Najtrudniej w policji mają ci od szarej roboty, czyli aspiranci i komisarze, uważa Syski.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl