Brawo Iza, punkt dla ciebie.
I tak z dnia na dzień.
Wtedy Ivenna zabierała drogocenne pisma do sypialni i odczytywała je po jednym każdego dnia, przeżywając to, co przeżył brat, choć z pewnym opóźnienie...
Zajrzę do Ciebie za dwie godziny.