Nasze czytanie bierze się z potrzeby – banał.
Miałam krótki przerywnik w czytaniu ( powiedzmy, mniej nałogowy) na szczęście wszystko wróciło do normy.
Ale czy osobie z rachunkami, w szpitalu, z rodziną na głowie chce się czytać o Disneylandach?