wiecie co, troszkę zmobilizował mnie mój brat, nie może niestety wrócić do Polski, siedzi w Niemczech bez prawie niczego, ma jedynie jakiś hajs na kon...
A jednym okiem, jak czasem przyjadę do domu i widzę powtórki, widziałam „BrzydUlę” i „Hotel 52”.
Przeglądała kobiece czasopismo, nie mogąc się skupić na czytanym artykule z powodu lęku, który słał się wszędzie… Lęku przed przyszłością.