Przeczytałam Dana Simmonsa "Trupią otuchę" i zaliczam ją do 18, gdyż ma paskudną gębę na okładce (pkt. 14) i należy do fantasy(pkt. 3).
"Terror" Simmonsa - tu już nie wiem, jakim matołem trzeba być, żeby tę powieść do steampunku wrzucić.