Od razu zauważył na zadbanych biskupich palcach ogromny sygnet z rubinem.
W piersi ziała pusta rana, brakowało serca.
Policzył do dziesięciu i z bijącym sercem zastukał w odrapane, pomalowane kiedyś na zielono drzwi.
Ad. 1 Bardzo trudno wytypować, ale postawiłbym na kogoś z czwórki: Sherlock Holmes, Philip Marlow, Eberhard Mock, Batman.