Dlatego też ksiądz organizował wiele wycieczek, zabaw, dyskotek, ognisk.
Mama nie miała dla niej dużo czasu, zawsze było mnóstwo rzeczy do zrobienia – trzeba było ugotować obiad, posprzątać mieszkanie lub wykonywać inne nie...
Jestem pewien, że to robota naszego mordercy – spaprana, niedokończona, zupełnie jakby opuścił miejsce pracy w najważniejszym momencie.
Cały świat obrócił się do góry nogami gdy w 1998 roku ojciec Tomka został zwolniony za spożywanie alkoholu na stanowisku pracy.