Nie drżała ze strachu, że się pozabijamy.
Jeśli mam do czynienia z czymś, co wywołuje we mnie strach, bo nieznane to logiczne jest chyba, że nim popadnę w totalną panikę próbuję się dowiedzieć...
No to już lekka panika się pojawiła, zaczyna chować się za półkami.
Coś zdawało się zakłócać jego fale, coś natrętnego niczym spięte na krótko, zamelinowane na strychu, pirackie radio.