Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Anita ze świstem wypuściła powietrze z ust, obserwując gęstą czarną pianę wylewającą się z probówki na drewniany blat podstawki.
To ja mam dla Was fragment :-) "Zamach" Obudziliście się kiedyś, widząc przed sobą facetów w czarnych kominiarkach?
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.
Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia.