Wacław Jelonek uśmiechnął się uprzejmie, i podał dłoń do ucałowania Piotrowi.
Cmentarz, niemal opustoszały o tej porze dnia, był cichym azylem starej dzielnicy miasta.
Ale najwspanialsze są moje dwa chomiki, Pimpuś i Bimpuś, które dostałam na urodziny.
Popadłaby w tę durną niemoc wypowiedzenia tego, co tak bardzo chciała powiedzieć, a czego nie potrafiła zrobić.
Gadają, że Mosze jest lepszy, bo przeczytał aż dwa tysiące, a znowuż Wasyl