Leciwy osioł podskubywał wyschniętą trawę, szarpiąc uparte źdźbła i przeżuwając je nerwowo, jakby za chwilę miał zostać zagoniony do pracy.
Tylko dwie rzeczy je łączyły: broń, jaką miały się posłużyć, oraz świadomość, że w ciągu najbliższych kilkunastu minut jedna z nich zginie.
Przyznanie się do cierpienia daje nam więcej pożytku niż szkody, ponieważ możemy wtedy stawić czoła niesprzyjającemu losowi, wiemy z czym walczymy, i ...
Bez wątpienia siła była kobietą, i to nad wyraz zaradną.