Dla fanów popularnonaukowej literatury to jest odkrycie tego roku bo ten rynek jest zdominowany przez amerykanów a prof jest jak najbardziej polski.
uff - lista jest tak długa, że chyba brakłoby miejsca :) Ale jedną z takich o których myślałam ostatnio jest "Regulamin tłoczni win" Irvinga.
Natomiast jeśli chodzi o sam tytuł, to wiąże się z nim zabawna historia.