niektórzy zaczynali dlatego, że chcą pisać!
Budzę się powiedzmy trzy tygodnie przed deadlinem i... o, kurnia, Kasiu droga, ty masz dopiero połowę/jedną czwartą/jeden rozdział zamówionej powieści...
Pogoda była w dalszym ciągu bez zmian, deszcz wprawdzie jakby momentami ustawał, ale to była tylko przelotna poprawa, bo po niedługim czasie zaczynał ...
Tu napiszę krótko - druga część nie była planowana, choć moja bohaterka biega mi po głowie i czasem tupie mocno by o sobie przypomnieć.
Tyle czasu milczała, a obecnie nie mogła przestać mówić.