Uważam "Igrzyska..." za pojedynczą sagę i nie żywię chęci do kolejnych pozycji Suzanne Collins.
Pomysł jest świetny, wykonanie jeszcze lepsze, już zacieram ręce na kolejne pozycje Suzanne, chociaż sądzę, że nieprędko się ich doczekam.
;) A co wy sądzicie o twórczości Suzanne Collins?
To u mnie tak: z pozycji skończonych to wypada po kolei: 1) "100 dni po slubie" Emilly Griffin - @Link (chociaż to właściwie zaczęłam już w kwietniu ...
Gdybym miała zabrać rzeczywiście tylko dwie książki to z pewnością byłyby to "Igrzyska śmierci" Suzanne Collins i "Mały książę" Antoine de Saint-Exupé...
Czyta się jednak dobrze, Rosja wydaje się być prawdziwa.POLECAM Kosogłos - Suzanne Collins Trzeci tom opowieści o Katniss i świecie Panem.