Też miałam taką szaro-burą kotkę. :-( cudowna była :-)
"- Zaginął mały szary kotek z białym krawacikiem?"
Ostatnio po tygodniowej nieobecności szary kotek tak się stęsknił, że Iris leżała na nim dociskając kota do łóżka.
W szary i ponury dzień na nic nie miałam ochoty.