Rozpięła płaszcz, blady dekolt zabłyszczał w świetle lampy.
Piotr nie znał osobiście biskupa Wacława Jelonka, ale widział go w firmie już kilkukrotnie.
Znałam go już trzy lata i mogłam spodziewać się różnych odruchów z jego strony.
Koniec zaułka rozświetlało migotanie błyskających lamp na dachach kilku policyjnych wozów oraz ambulansu.
Ród Aellinów nie znał waśni między rodzeństwem, wojen o dziedzictwo, zdrad ani czynów bratobójczych.