A ja trylogię Larssona proponowałbym zakończyć na części pierwszej czyli "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet".
Stieg Larsson- zdecydowanie mogę polecić.
Drugim powodem była chęć sprawdzenia samego siebie w gatunku, który lubię.
Teraz np. pełno jest wszędzie skandynawskich kryminałów, których nie ukrywam uwielbiam, ale gdyby nie Larsson i jego Millenium, nikt w życiu by o nich...
Rozmyślałam nad nimi cały dzień, czytałam po raz drugi, delektowałam się... i wzdychałam... ale, że do północy zostało nie za wiele czasu, podjęłam de...