Zachwiałam się i znowu się przewróciłam.
Znowu brakowało mi wszystkiego.
Jeden z kolegów był o dwa lub trzy lata starszy i wprowadzał nas w tajniki gry „w noża”, co polegało na rzucaniu nożem w ziemię i zakreślaniu odpowied...
Lata treningów taktycznych również Jagodzie kazały przygotować się do akcji.