W każdym razie...książkowe TVD do pięt serialowi nie dorasta, jest momentami okropnie naiwne, infantylne, a Elena jest wynoszona pod niebiosa.
Potencjalnie groźna książka, to wg mnie taka, która jest napisana na tyle dobrze, by przełamać człowieka, a do tego przedstawia pogląd jednostronny.
Miłośnicy telewizyjnej superprodukcji, sięgając po serię książek Dynastia Tudorów, będą mogli jeszcze lepiej poznać historię intrygującego mężczyzny, ...
Dla mnie pocieszające jest to, że dorastanie jest jak choroba, która mija.
Po prostu dorastam, pomyślał Nafai.