och, ja uwielbiam Czarodziejski flet Mozarta i Walkirie Wagnera, ale wymienionymi przez Pana też nie gardzę :-) z baletu to znam jedynie Jezioro Łabęd...
Możliwość że mógłbym wejść do lasu czy spacerować plażą o świcie z jakimś audio-gadżetem podłączonym do umysłu leży daleko poza horyzontem zdarzeń moj...
Ściany pokrywał szary kamień zmieszany gdzieniegdzie z ciepłymi, drewnianymi deskami...
Na lewo – las.
Ale jedno jest pewne – nigdy nie zapomnę pochylonej staruszki nad deską dp prasowania, o pięknym uśmiechu opowiadającej niesamowite historie, a wszyst...
W lesie były dwa drzewa: powyginane i proste.
Droga od lasu, podjazd przed domem, na którym zazwyczaj stało tico, pryzma gruzu, ostatnia pozostałość po remoncie – jak okiem sięgnąć, cała okolica s...