Drugie danie to poezja smaku - bitki z trolla w czarownym sosie, na deser zaś słodki teraztoty, czyli deser z delikatnego kremu sporządzonego z upitej...
:> Jej, tfu, recenzja "Złomiarza": "Nailer był pracownikiem lekkiej brygady, złomiarzem.
Pies na przystawkę dostał pasztet z kaczki, potem główne danie udekorowane warzywami, a na deser ciasteczka.