Wlasnie usiłuję się odgrzebać w ksiazkach moich "kanapowych" i podzielic na listy.
Klasyka dziecięca ("Kubuś Puchatek" i "O tym, co Alicja odkryła pod drugiej stronie lustra"), może kolejna część Jeżycjady i Ani, "Przeminęło z wiatre...
Fakt, są polskie książki ponadczasowe, ale giną wśród napływu książek, które nagle są na listach bestsellerowych i których nieznajomość to już obciach...