Na domiar złego, profesor jest świadkiem rytuału odprawianego przez obcych i ziemian.
Gaimana wydali już chyba wszystko i to również jest na mojej liście, ale trzeba liczyć na okazje.
Na domiar złego chodnik w holu składał się przeważnie z dziur, kinkiety na ścianach trzymały się na słowo honoru, a w drzwiach wejściowych zamiast zam...