-Miała tyle planów, marzeń.
Ktoś wygarniał lichą miotłą pierwsze jesienne liście zza starego krzyża, na którym dumnie wisiał posrebrzany Bóg.
Ród Aellinów nie znał waśni między rodzeństwem, wojen o dziedzictwo, zdrad ani czynów bratobójczych.
Masz jednak twarz swojej matki.
Kobieta miała rozpuszczone, ciemne włosy, opadające luźno na ramiona i uśmiechała się do fotografa.
Znał się na samochodowych bebechach gorzej niż kura na pieprzu.
FILMY: Tuż po "Star Wars: Nowej Nadziei", bo rok później, w 1978 powstała pierwsza, cieniutka książka ("Spotkanie na Mimban" - dziś już rary...