Marcowe książki roku 2012 to u mnie: 1.
Może "Felix, Net i Nika" Rafała Kosika i pewna rudowłosa marzycielka spod pióra Lucy Maud Montgomery :) A!
"Dziedzictwo cz.1" - Christopher Paolini Paolini jak zwykle zachwyca, 5/5 + ulubione 2.