Zobaczyłam, jak moja rodzicielka siada naprzeciwko mnie, patrzy zagadkowym wzrokiem i zaczyna mówić pewną historię… To była jak kraina, której nie chc...
Plus, na nieco innym poziomie i w pewnym sensie bardziej utylitarnym, książka jako poszukiwanie rozwiązań na ludzkie ułomności i galopujący świat.