No i Marka Krajewskiego też warto, choć sam do tej pory jedną jego książkę przeczytałem :)
Gdzie kwiaty rodzą się z ognia" Marka Tomalika.
Siedzimy na żaglówce na Kisajnie i słuchamy z tranzystorowego radyjka Listy Przebojów Trójki Marka Niedźwiedzkiego, jak co tydzień wtedy.
Do tej pory przeczytałam następujące powieści klasyczne: 1.