Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Ale skupmy się na temacie głównym: dlaczego Bartek (moja pierwsza miłość) i Darek (moja któraś z kolei, tymczasowa miłość) są do siebie tacy podobni?
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Na chwile zapanowała cisza.
Po owych trudnych przejściach musiałam znaleźć sobie miejsce, gdzie znów zaświeci słońce, a nawet dwa i - dzięki ci, moja wyobraźni!
Mama Zuzi: Cham !
Spośród przedmiotów zgromadzonych w wieżyczce jako te najbardziej zabójcze wybrało żółte, gumowe rękawice, sięgające mu niemal pod pachy, spray na msz...